O, widzę, że 5 lat temu odpowiadałem w tym temacie, ale nie na temat (nieładnie
)
Pierwszy był SuSE 6.9, jakoś w 1999 roku. Dostałem go od znajomego admina i do dziś mojego guru
Miałem wtedy komputer Celeron 266MHz/ 32MiB RAM więc można sobie wyobrazić, jak wolno w nim wszystko działało - ale myślałem, że "tak ma być" i nie narzekałem
Internetu oczywiście jeszcze nie miałem, wszystkiego uczyłem się z manuali, które dość szybko odkryłem, no i bawiłem się - nawet Star Office'm - to się dopiero wolno ładowało
Po jakimś pół roku takiej zabawy, z braku internetu (a więc aktualizacji czy paczek oprogramowania jakie bym chciał; C/ C++ jeszcze wtedy nie znałem) powróciłem do Windows. Ale żeby nie było zbyt łatwo - do NT 4 (SP3 a z czasem SP6). I dla mnie właśnie NT4 był najbardziej stabilnym i dopracowanym (oczywiście w swojej epoce) systemem z Redmond. Używałem go jakiś rok czy 2 lata, aż mi padł sprzęt. Z braku kasy na szybko skleciłem sobie jakieś i386 8MHz/ 16MiB RAM/ 200MiB HDD ( w r. 2001
) - no i co mu wrzucić? Znalazłem Slackware 4 i zainstalowałem - mimo ostrzeżeń znajomego, że sam w sobie taki stary Slack to głęboka woda, a na tym sprzęcie którym dysponowałem - nawet bardzo głęboka
Wtedy miałem okazję poznać się bliżej z C/ C++, oraz z całym Linuksem
Tryb oczywiście tekstowy, tty1: mcedit, tty2: cd player, kolejne tty's: otwarte manuale funkcji C lub poleceń systemowych
Później sporo sprzętu się przez moje ręce przewinęło, najczęściej wstępnie z rozmaitymi Windowsami, a ja zawsze uparcie wrzucałem wszędzie Slackware
Od 2007 jestem legalnym posiadaczem również XP, i używam sobie naprzemiennie; ostatnio miałem prawie roczny "urlop" od Slackware, i po powrocie oraz aktualizacji kilku rzeczy zdziwiłem się niepomiernie: flash w Operze działa (tylko wersja 10, ale zawsze to coś), Minecraft mi działa, sterowniki kamerki (UVC) pojawiły się w jądrze, widziałem też wsparcie dla pilota od mojej karty TV (Empia EM2821) ale na razie nie szukałem, jak to wykorzystać, no żyć nie umierać
To teraz rok urlopu od XP przede mną
A może i dłużej...
Aha, wiem, że jest Slackware Leet
i KDE 4.8. Ale jakoś rozleniwiłem się, żeby robić czy to upgrade, czy od zera instalację a potem od nowa rozkminiać problemy jakie na pewno się pojawią. Tak jak mam - działa mi wszystko - no, prawie. Przydałaby mi się w Kopete 0.12.7 wrzucona nowa libgadu oraz plugin protokołu Jabbera, bo trochę się w nich pozmieniało
Poza tym - testowałem sobie wczoraj KDE 4.2.4 z S13 (QT4 mam w systemie obok QT3) i stwierdziłem, że ta wersja była równie niedopracowane jak Vista od Billa
A Kopete (0.70.X - nie pamiętam) w ogóle gdzieś zgubiło protokół Jabbera (nie plując nic w konsoli, co go boli), tak, że czym prędzej wróciłem do tych jakże dobrze sobie znanych błędów