"Czas życia" systemu między reinstalacjami
Moderatorzy: Moderatorzy, Administratorzy
"Czas życia" systemu między reinstalacjami
Kilka lat temu, po poście kogoś z tego forum (a może to ktoś w usenecie napisał...) postanowiłem spróbować, ile czasu wytrzyma mój system (albo ile ja z nim wytrzymam) bez notorycznego uaktualniania go najnowszej wersji i całej tej "gonitwy za numerkami". Jakoś tak dziś mi się zebrało na sprawdzenie i krótkie podsumowanie.
Data instalacji: 14.08.2006
Wersja zainstalowana: 10.2
Ostatni pełny upgrade: 16.10.2007
Aktualna wersja według /etc/slackware-version: 12.0
Tak więc system którego używam nie był reinstalowany od prawie czterech lat. Oczywiście przeprowadzałem drobniejsze upgrade'y - głównie programów użytkowych (bibliotek tylko, jeśli były niespełnione zależności), w związku z czym ciężko określić prawdziwą wersję systemu jakiego obecnie używam.
Celem dla mnie było środowisko pracy maksymalnie stabilne i niezawodne a niekoniecznie zawsze aktualne. Linux przez ten czas zachował się świetnie - w tym momencie system jest w niemal równie dobrym stanie jak zaraz po instalacji.
Co powoli skłania mnie do reinstalacji systemu, to:
-sprzęt mam już 64-bitowy, mój Slack wciąż jest 32-bitowy
-zaczynają się problemy z instalacją nowego oprogramowania - coraz ciężej spełnić zależności
-brakuje mi nowego menu z KDE4.x w KDE3.x
Jednak ciągle szkoda mi wyrzucać ten system, bo wciąż działa zupełnie sprawnie.
No a tak z czystej ciekawości interesuje mnie jak długo wasze systemy wytrzymują bez reinstalacji
Data instalacji: 14.08.2006
Wersja zainstalowana: 10.2
Ostatni pełny upgrade: 16.10.2007
Aktualna wersja według /etc/slackware-version: 12.0
Tak więc system którego używam nie był reinstalowany od prawie czterech lat. Oczywiście przeprowadzałem drobniejsze upgrade'y - głównie programów użytkowych (bibliotek tylko, jeśli były niespełnione zależności), w związku z czym ciężko określić prawdziwą wersję systemu jakiego obecnie używam.
Celem dla mnie było środowisko pracy maksymalnie stabilne i niezawodne a niekoniecznie zawsze aktualne. Linux przez ten czas zachował się świetnie - w tym momencie system jest w niemal równie dobrym stanie jak zaraz po instalacji.
Co powoli skłania mnie do reinstalacji systemu, to:
-sprzęt mam już 64-bitowy, mój Slack wciąż jest 32-bitowy
-zaczynają się problemy z instalacją nowego oprogramowania - coraz ciężej spełnić zależności
-brakuje mi nowego menu z KDE4.x w KDE3.x
Jednak ciągle szkoda mi wyrzucać ten system, bo wciąż działa zupełnie sprawnie.
No a tak z czystej ciekawości interesuje mnie jak długo wasze systemy wytrzymują bez reinstalacji
Linux registered user #325402
Re: "Czas życia" systemu między reinstalacjami
To jakby przeczy samo sobie. Ciężko powiedzieć że Slackware 10.0 i wszystkie programy jakie miał jest mniej stabilny i niezawodny niż Slackware 13.0. Niestabilny to jest Slackware current.Celem dla mnie było środowisko pracy maksymalnie stabilne i niezawodne a niekoniecznie zawsze aktualne.
Pozdr0
dienet
[img]http://i164.photobucket.com/albums/u19/slawek15/kotekeo0lq3.jpg[/img]
dienet
[img]http://i164.photobucket.com/albums/u19/slawek15/kotekeo0lq3.jpg[/img]
Re: "Czas życia" systemu między reinstalacjami
Tak, ale sam proces upgrade'u całego systemu stwarza zagrożenie, że coś pójdzie nie tak i system przestanie być w pełni sprawny (rozjedzie się konfiguracja nowych wersji ze starymi, zależności, etc.). Przy upgradzie do 12.0 spędziłem chyba trzy dni, zanim przywróciłem system do pełnego działania - nie opiszę teraz wszystkich problemów na jakie się wtedy natknąłem, bo było to dawno, jednak pamiętam, że roboty było dużo.dienet pisze:To jakby przeczy samo sobie. Ciężko powiedzieć że Slackware 10.0 i wszystkie programy jakie miał jest mniej stabilny i niezawodny niż Slackware 13.0. Niestabilny to jest Slackware current.
Linux registered user #325402
Re: "Czas życia" systemu między reinstalacjami
No to nie chodzi Ci o stabilność czy niezawodność. Wygląda raczej na lenistwotadziu pisze: Przy upgradzie do 12.0 spędziłem chyba trzy dni, zanim przywróciłem system do pełnego działania
Sam też jestem przeciwny jakimś wielkim zmianą w konfiguracji czy samej obsługi programów, ale uwierz, że czasem zmiana musi nastąpić żeby było lepiej.
Pozdr0
dienet
[img]http://i164.photobucket.com/albums/u19/slawek15/kotekeo0lq3.jpg[/img]
dienet
[img]http://i164.photobucket.com/albums/u19/slawek15/kotekeo0lq3.jpg[/img]
Re: "Czas życia" systemu między reinstalacjami
ja uważam, że aby mieć stabilny, bezpieczny system należy mieć wersje ważnych dla nas aplikacji, tudzież systemu $najnowszy - 1 wersja. Czyli w tym momencie u mnie wszystkie serwery prócz jednego śmigają na 12.2. Jeden działa na 13 slackware 64x. Nie upgrade mówi o stabilności systemu a uptime. Np moje MTA (1000userow, pracujacych na IMAP) teraz ma uptime grubo ponad rok, stabilnie pracuje nadal i jestem bardzo zadowolony. Planowany reboot bedzie dopiero na czerwiec bo rozbudowywana będzie serwerownia, łączymy pomieszczenia i montujemy dodatkowe szafy na Blade system C-class. Miałem do czynienia z systemami BSD fedora Debian ubuntu, nawet śmieszne PLD, red-hat, ale tak stabilnego systemu jak slackware nie znam.
Re: "Czas życia" systemu między reinstalacjami
Nie chcę być złośliwy, ale przeczytaj sobie definicję niezawodności. Jeśli w trakcie upgrade'u wystąpi awaria, to jak najbardziej wpływa to na niezawodność systemu.dienet pisze:No to nie chodzi Ci o stabilność czy niezawodność.
Jeśli akurat w tym czasie, gdy będę naprawiał swój system wystąpi awaria w aplikacji, której utrzymaniem się zajmuję, to dwa dni bez sprawnego systemu są dla mnie niedopuszczalne. Oczywiście można by się pokusić w tym przypadku o redundancję systemów, ale pozostaje pytanie - po co, skoro obecny działa?
Stare dobre przysłowie mówi, że lepsze jest wrogiem dobregoSam też jestem przeciwny jakimś wielkim zmianą w konfiguracji czy samej obsługi programów, ale uwierz, że czasem zmiana musi nastąpić żeby było lepiej.
Linux registered user #325402
Re: "Czas życia" systemu między reinstalacjami
Data instalacji: 22.10.2006
Wersja zainstalowana: Slamd64-11.0
Ostatni pełny upgrade: 24.05.2009
Aktualna wersja według /etc/slamd64-version: 12.2
Obecnie system ten nie jest już rozwijany więc aktualizuje na podstawie Slackware64-13.0 oprócz kde-4 .
Wszystkie paczki robię sam przy pomocy slackbuildów sprawdzając co jakiś czas ChangeLog.txt
Wersja zainstalowana: Slamd64-11.0
Ostatni pełny upgrade: 24.05.2009
Aktualna wersja według /etc/slamd64-version: 12.2
Obecnie system ten nie jest już rozwijany więc aktualizuje na podstawie Slackware64-13.0 oprócz kde-4 .
Wszystkie paczki robię sam przy pomocy slackbuildów sprawdzając co jakiś czas ChangeLog.txt
slackware64-15.0
Re: "Czas życia" systemu między reinstalacjami
marco70, chce się Tobie bawić?
Re: "Czas życia" systemu między reinstalacjami
Dużo tego nie ma jak lukniesz na ChangeLog.txt .Oczywiście jak czas na to pozwala.Zresztą na moim kompie dość szybko się paczki kompiluje.
slackware64-15.0
Re: "Czas życia" systemu między reinstalacjami
no to graty i tak za wytrwałość ja standard 12.2, plus moje dodatki