Gentoo a Slackware

Tu dyskutujemy o wyższości Slackware nad innymi dystrybucjami ;-)

Moderatorzy: Moderatorzy, Administratorzy

Awatar użytkownika
Crenshaw
Użytkownik
Posty: 3
Rejestracja: 2004-06-20, 21:50

Gentoo a Slackware

Post autor: Crenshaw »

Witam,

Jeśli porównywać Slacka z Debianem to czemu nie z Gentoo? Zastanawiam się które z nich wybrać... :D

L
Awatar użytkownika
KLAPEK
Użytkownik
Posty: 843
Rejestracja: 2004-06-13, 21:00

Re: Gentoo a Slackware

Post autor: KLAPEK »

Też myslałem nad Gentoo, ale stwierdziłem, że czas poswięcony na kompilowanie tegoż wolę przyjemnie spędzić na Slacku [po jego instalce i konfiguracji] np oglądając filmy, czy słuchając muzyki... czyli już korzystając z systemu :devil2:
Państwowa dziwka, flądra w jedwabiu i złocie. || Chcą za nią tren nieść, duszę włócząc w błocie. || Cyril Tourneur (1575-1625) ||
#318805 @ Slackware GNU/Linux
mea
Użytkownik
Posty: 12
Rejestracja: 2004-06-22, 13:09

Re: Gentoo a Slackware

Post autor: mea »

Skoro to pierwszy post, to najpierw się z forumowiczami przywitam :)

Na Gentoo siedziałam rok z okładem i gdyby nie czysta ciekawość to pewno trwałabym tak dalej. Uroczy system portów, stosunkowo wysoka idiotoodporność i ogromne wsparcie ze strony użytkowników (fora) czynia z niego idealny system "na pierwszy raz" (imo). Oczywiście jeżeli przymkniemy oko na czas zużywany na kompilację ;) [*]


[*] Ale też się można kłócić. Chodziło to wszystko u mnie na C1.7G, 256M, i po jednorazowym postawieniu systemu na nogi (ze stage 1, włączając w to Xy i takie tam) jedynym bólem była rekompilacja firefox'a. Poza tym przerwy z reguły zużywałam na dokształcanie się tu i ówdzie, na co pewnie w życiu nie znalazłabym czasu zaczynając od Slacka :)
Awatar użytkownika
rapid
Użytkownik
Posty: 323
Rejestracja: 2004-05-29, 11:21

Re: Gentoo a Slackware

Post autor: rapid »

mea pisze:Skoro to pierwszy post, to najpierw się z forumowiczami przywitam :)
Witamy kolejna forumowiczke na naszym forum! :)
Awatar użytkownika
Googie
Użytkownik
Posty: 151
Rejestracja: 2004-05-23, 08:35
Kontakt:

Re: Gentoo a Slackware

Post autor: Googie »

A ja powiem tak - Slackware ma to co Gentoo, a Gentoo nie ma tego co Slackware :) Paczki slacka mozna sobie samemu przekompilowac z dowolnymi flagami, na dowolna architekture, sciagajac gotowe do kompilacji paczki z mirrora slackware i jedynie edytowac SlackBuild'a w celu modyfikacji flag :) I tyle. Jeszcze tego nie robilem co prawda, ale po bardoz optymistycznych postach dot. tej tematyki, postanowilem przekompilowac qt, kde, oraz X'y. Wg. osoby ktora o tym pisala (nie pamietam teraz niestety ksywki :/ ) przyspieszenie jest zauwazalne. Co mi tam, jedna lub 2 noce kompilacji :)

Ma to swoj plus - mam gotowy system w godzine, a rekompilowac to ja sobie moge juz kiedy chce, uzywajac jednoczesnie sprawnego systemu na codzien :)
Googie [ http://scripts.one.pl ]
Awatar użytkownika
Sad Mephisto
Administrator
Posty: 2824
Rejestracja: 2004-05-22, 13:24
Lokalizacja: Zabrze
Kontakt:

Re: Gentoo a Slackware

Post autor: Sad Mephisto »

mea pisze:Skoro to pierwszy post, to najpierw się z forumowiczami przywitam :)
Witam :]
mea pisze:idealny system "na pierwszy raz" (imo)
<ironia>Pomijając bardzo intuicyjny dla newbies sposób instalacji </ironia>, to się nadaje "na pierwszy raz" dla ludzi, którzy mają styczność po raz pierwszy z komputerem. Rodowici windziarze, którzy już nawet DOSa nie pamiętają (właśnie sobie uświadomiłem, że już takie pokolenie wyrosło) sobie nie poradzą.
[i]Thank you for noticing this notice. Now that you've noticed this notice, you may have noticed that this notice is noticably unnoticable.
$ python -c "print int(''.join(map(lambda x: str(len(x)),'Kto z woli i myśli zapragnie Pi spisać cyfry ten zdoła.'.split())))/1e+10"[/i]
mea
Użytkownik
Posty: 12
Rejestracja: 2004-06-22, 13:09

Re: Gentoo a Slackware

Post autor: mea »

Googie pisze:Jeszcze tego nie robilem co prawda, ale po bardoz optymistycznych postach dot. tej tematyki, postanowilem przekompilowac qt, kde, oraz X'y. Wg. osoby ktora o tym pisala (nie pamietam teraz niestety ksywki kwasny ) przyspieszenie jest zauwazalne.
Towarzysz raczy się efektami podzielić. W moim przypadku po przejściu na binarki X'y wychodzą na zero, qt jest chyba minimalnie do przodu, reszta bez większych zmian. Jedyną kompilacją, jakiej w życiu na pewno nie powtórzę, jest OpenOffice - tak drastycznego spadku wydajności jeszcze nie spotkałam :shock:
Sad Mephisto pisze:<ironia>Pomijając bardzo intuicyjny dla newbies sposób instalacji </ironia>, to się nadaje "na pierwszy raz" dla ludzi, którzy mają styczność po raz pierwszy z komputerem. Rodowici windziarze, którzy już nawet DOSa nie pamiętają (właśnie sobie uświadomiłem, że już takie pokolenie wyrosło) sobie nie poradzą.
To już raczej kwestia indywidualna, bo koniec końców oswajanie Gentoo sprowadza się głównie do czytania ze zrozumieniem tutoriali, które w tym akurat przypadku są podawane na tacy. A że trawienie jakiegokolwiek tekstu bez obrazków jest ostatnio niemile widziane to oddzielna sprawa.
zmianę szownistycznego :P cytowania i daty przyłączenia
:lol:
Awatar użytkownika
Gogiel
Użytkownik
Posty: 245
Rejestracja: 2004-06-13, 10:58
Lokalizacja: Gliwice

Re: Gentoo a Slackware

Post autor: Gogiel »

mea, może dlatego, że kompilowałeaś bez flag na i386 ^^
http://www.linux.com.pl/forum
http://urloogle.com/fa
mea
Użytkownik
Posty: 12
Rejestracja: 2004-06-22, 13:09

Re: Gentoo a Slackware

Post autor: mea »

Gogiel pisze:mea, może dlatego, że kompilowałeaś bez flag na i386 ^^
:D Z zasady jak coś robię, to najpierw dowiaduję się o przyczynę, a póĽniej zastanawiam nad metodą. Mając gentoo i parę godzin wolnego już na wstępie mogłam temat kompilacji/optymalizacji przerabiać od tyłu i po hebrajsku. Zresztą bawiąc się flagami przy innych aplikacjach liche, bo liche, ale jakieś pojęcie o nich miałam. A wierz mi na słowo, że OO akurat w tym przypadku nie robiło za poligon (3... 3? tak, chyba 3 dni całe się kompilował, i jakoś sprawdzać innych wariantów mi się nie chciało ;>)
pax
Użytkownik
Posty: 3
Rejestracja: 2004-08-07, 11:42

Re: Gentoo a Slackware

Post autor: pax »

No to ja moze napisze moze dlaczego przesiadlem sie ze slackware na gentoo (tylko na osobistym desktopie, w innych miejscach instalacja ma byc szybciutka i tam zostaje przy slacku).

No wiec ood razu powiem ze czas poswiecony an kompilacje systemu nie byl dla mnie woogle niczym przeszkadzajacym, odbylo sie to w terminalu pod slackiem. Zawsze w slacku mnie irytowalo to ze nie mialem najnowszych programow co wychodzily a kompilowanie ich (np. gnoma, wiem wiem ze jest dropline) czasami wywalalo sie i nie zawsze wiedzialem jak sobie z tym poradzic, ale jeszcze bardziej wkurzaly mnie zaleznosci miedzy programami a bibliotekami. Chcesz zoabczyc jakis program, bo nie wiesz zy sie ci przyda i przy kompilacji wypluwa ci ze cos tam brakue, zas ta biblioteka wywala sie przy kompilacji. Zreszta czysty slack ma malutko programow ze soba na wstepie, programy ktore mi pasowaly pod linuxa byly ale nie bylem ich swiadom. Zas gentoo ma bardzo ladnie zalatwione zaleznosci przy kompilacji, ladnie za mnie pobiera wszystie biblioteki do tego najnowesze wersje ! Nowa wersja gentoo nie laczy sie z instalowaniem od nowa tylko z wykonaniem jednej komendy. Gdy cos mi padnie zawsze jest forums.gentoo.org, gdzie bardzo latwo otrzymac odpowiedz na problemy.
Gentoo dziala mi szybciej (po usawieniu flag), to tez wazne. o jezcze barodz fajne czesto mozna poprzegladac sobie portage i poczytac jakie progy sa tam wcisniete. Znalazlem tak kilka fajnyh progsow o ktorych nie mialem pojecia (w ebuild jest zazwyczja strona www mozna se obejrzec a potem instalacja). Nie mialem nigdy czasu na szukanie po necie progsow i instalowanie ich na slacku. Tutaj wydaje jedna komende i ide sobie robic wlasne rzeczy, na slacku musialbym siedziec i szukac bibliotek ktore sa potrzebne itp. przy kilku to juz klopot, na gentoo jak potrzeba doinstalowac 7 bibliotek to zaden problem, moj komp i tka ciagle wlacozny bo sciagam cos z netu, wiec jedna komenda i gentoo za mnie wykonuje czarna robote.

Gentoo ma tez zalety ktore ma slackware, reczna konfiguracja wszystkiego, mechanizmy ktore sa uzyte sa bardzo przejrzyste i latwe w edycji (nie to co red hat czy mandrake). Cos sie zwali mozesz recznie popoprawiac, to uwielbialem w slacku i tutaj,. Masz nad wszystkim kontrole.

Pozatym w slacku glibc jest stripowane. A dla mnie to duza wada.
O co chodzi. No wiec rozwijam swoj programik i jak ktos wlanie stripa na glibic to nie moge uzywac gdb przy programach wielowatkowych (SIG32). W gentoo przy kompilacji przetawilem jedna opcje. W slackware nie chce mi sie glibc rekompilowac bo nie wiem nawet z jakimi opcjami kompilowany byl (slackbuild nie szukalem do tego).

Bynajmniej nie uzwazam ze slack jest gorszy od gentoo (czy nawet ze red hat/fedora lub mandrake jest gorsze ot tamtych dwoch). Po prostu gentoo najlepiej sprawdza sie przy tym co wymagam od sysemu. W roznych inych sytuacjach instaluje slackware (lub nawet fedore).
Awatar użytkownika
ucho
Użytkownik
Posty: 50
Rejestracja: 2004-08-09, 12:38
Kontakt:

Re: Gentoo a Slackware

Post autor: ucho »

Może mi ktoś powiedzieć jaki jest sens rekompilowania każdego pakietu? Jan ie widze żadnego [*], nie licząć kompilowania pod konkretnego procka. Inne opcje nie mają żadnego wyczuwalnego wpływu na szybkość. W zależnoći od paru --enable/disable z reguły zmienia się trochę wielkość binarki, ale to ma tylko wpływ na szybkość ładowania. Równie to wszystko bez sensowne jak porównywanie szybkości dystrybucji.

[*] W przypadku Slacka szybciej jest z regóły sćiągnać zródło i skompilować iniż szukać paczki dla Slacka :lol:
Awatar użytkownika
Arachnist
Użytkownik
Posty: 9
Rejestracja: 2004-08-09, 09:05

Re: Gentoo a Slackware

Post autor: Arachnist »

a ja jestem byłym użytkownikiem gentoo i pierwszą rzeczą którą zrobiłem na slacku było zainstalowanie emerde :D

EDIT:
a teraz spowrotem na gentoo bo zbyt dużo problemów z emerde na slacku było :/
Awatar użytkownika
slimak
Użytkownik
Posty: 324
Rejestracja: 2004-06-25, 20:21

Re: Gentoo a Slackware

Post autor: slimak »

Arachnist - eh korcisz mnie tym gentoo i... chyba sie przestane opierac... a tak btw widze w twoim podpisie "OC Maniac" czy gentoo lub ogolnie linux nie ma nic "przeciwko" OC ??
[size=75][i][b]"When I look into your eyes
There's nothing there to see
Nothing but my own mistakes
Staring back at me"[/size][/i][/b]
KrzychuG
Użytkownik
Posty: 482
Rejestracja: 2004-08-18, 20:22
Lokalizacja: Toruń
Kontakt:

Re: Gentoo a Slackware

Post autor: KrzychuG »

Gentoo jest bardzo przyjemna dystrybucja. Fakt ze czas na potrzebny na jego zainstalowanie jest zbyt dlugi, ale za to optymalizacja maksymalna, wiec docelowo okazuje sie to byc zaleta. Co ciekawe istnieje pewna "modyfikacja" gentoo, o nazwie vidalinux, ktora instaluje sie szybko i bezbolesnie (mniej niz godzinka) i wykorzystuje wszystkie zalety gentoo. Vidalinuxa dostajaemy od razu z przygotowanym srodowiskiem graficznym, zainstalowana spora iloscia softku, mplayer, xine, real player, xmms, porthole (graficzna nakladka na emerge), firefoxem, mozilla itd. Uzywa sie tego nawet dosc przyjemnie, jednak poczatkujacym moze sprawdzic konfiguracja sieci (ja musialem sie troszke pomeczyc) czy dzwieku (podobno nie kazdemu dziala od razu), ale jak na akuralny stan (beta2) wyglada to naprawde niezle. Na koniec musze dodac ze jest to typowo desktopowa wersja, co w praktyce oznacza potrzebe przekompilowania kernala i dodania obslugi np iptables (to mnie czeka), ale poki co wrazenia pozytywne.

Jesli zas chodzi o slacka do mam wrazenie ze dziesiatka jest troszke niedorobiona. Szczegolnie wiele problemow sprawil mi mplayer wywalajacy bledy przy probie korzystania z "wyjscia" xv/sdl (to najprawdopodobniej kwestia xorga). W vidalinuxie jak narazie ten problem sie nie pojawil, mozliwe ze to przez serwer x'ow, tutaj Xfree 4.3.1. Instalacja pakietow w slackware jest banalna, jednak konfiguracja takiego swareta moze przyspozyc nieco wiecej klopotow, u mnie np nie dzialalo to porprawnie. Mozna co prawda korzystac ze slack-get lub emerde (ta opcja akurat nie jest zalecana, ze wzgledu na szereg problemow).
Ogolnie dobrze wspominam slacka, szczegolnie wczesniejsze wersje (8.1 ;)) i smialo bym go polecil osoba ze srednia wiedza o linuxie :)
It's time to quit the game...
Awatar użytkownika
slimak
Użytkownik
Posty: 324
Rejestracja: 2004-06-25, 20:21

Re: Gentoo a Slackware

Post autor: slimak »

KrzychuG pisze:Ogolnie dobrze wspominam slacka, szczegolnie wczesniejsze wersje (8.1 ;)) i smialo bym go polecil osoba ze srednia wiedza o linuxie :)
a osobnikom ze tak powiem zaawansowanym polecilbys gentoo?? (mowia zaawansowany nie mam na mysli siebie :P )
[size=75][i][b]"When I look into your eyes
There's nothing there to see
Nothing but my own mistakes
Staring back at me"[/size][/i][/b]
ODPOWIEDZ