Źle mnie zrozumiałeś, nie chodziło mi o to ile co kosztuje, ale o to że wielu uważa Linuksa(i inne OS-y) za dobre tylko dlatego że są Open Source. Po prostu dla wielu Open Source nie jest argumentem, bo po co im kod źródłowy, możliwość modyfikacji i dalszego rozprowadzania? Mnie osobiście denerwuje takie dodawanie ideologii, Linuksa nie wybrałem dlatego że jest wolny, ale dlatego że lepiej spełnia moje oczekiwania.dedido pisze:I tak łatwo dla nich jest zapracować na te 300-400zł na legalną kopię MS Windows?kuba105 pisze:Żyjemy w czasach, w których większośc użytkowników ma w głębokim poważaniu to czy jest to Closed czy Open Source, to że Linux ma to i tamto czego nie ma Windows. Chcą po prostu używać komputera i tyle, jest dla nich narzędziem niczym więcej.
Nie wydaje mi się żeby Open Source był trudniejszy do nabycia
Może troche źle to ująłem. Tak pewna podstawowa znajomość jest wymagana, chodziło mi o to żeby pokazać jaki jest stosunek do kwestii łatwości obsługi ludzi którzy mają o nim większe pojęcie. Bo wg mnie pełno jest userów którzy sądzą że powinien pozostać 'elitarny'(patrz ankieta "Nie lamerstwu")dedido pisze:Żeby jeździc samochodem (tudzież rowerem) też trzeba mieć jakąś wiedzę o jego konstrukcji i działaniu. Inaczej padnie po pierwszych kilku latach. Najłatwiej jest powiedzieć ja nie wiem, nie umiem i nie chcę wiedzieć.kuba105 pisze:Jeżeli za lamera uważa się za człowieka, którego nie interesują zasady działania komputera, to dla kogo ma być ten system?
Nie, one na szczęście są wyjątkami, ale patrz wyżej.dedido pisze:Czy takie (U/Ku/Xu/Edu)buntu lub SuSE to są OSy dla specjalistów?kuba105 pisze:Dla programistów, administratorów sieci? Skoro tak, to dlaczego się spodziewacie że będzie coraz więcej sterowników do urządzeń, specjalistycznych programów etc. Kto i dlaczego ma to robić skoro użytkownicy sami o mówią o "Only for pro"?
A co do sterowników to np. pojawia się ostatnio dużo dobrych pomysłów, szczególnie na polu sieci bezprzewodowych, co mnie bardzo cieszy. Jedyną winą istnienia małej ilości driverów dla wolnych systemów operacyjnych jest opieszałość producentów.
m4jkel, tak ja się wychowałem na DOS-ie.