Slackware a Archlinux

Tu dyskutujemy o wyższości Slackware nad innymi dystrybucjami ;-)

Moderatorzy: Moderatorzy, Administratorzy

kwert
Użytkownik
Posty: 10
Rejestracja: 2005-10-27, 07:36

Slackware a Archlinux

Post autor: kwert »

Arch napewno jest bardziej egzotyczna odmiana linuksa od slackware.
Moze używał ktos z forumowiczów archa, to mógłby przytoczyć różnice pomiędzy nimi?
Ostatnio zmieniony 2005-12-12, 14:50 przez kwert, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Corvin
Administrator
Posty: 1143
Rejestracja: 2004-05-21, 15:04
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Slackware a Archlinux

Post autor: Corvin »

"Spróbuj zapalić maleńką świeczkę zamiast przeklinać ciemność."
Konfucjusz
BeteNoire
Użytkownik
Posty: 2666
Rejestracja: 2005-03-21, 01:39
Lokalizacja: z lasu

Re: Slackware a Archlinux

Post autor: BeteNoire »

Awatar użytkownika
Sad Mephisto
Administrator
Posty: 2824
Rejestracja: 2004-05-22, 13:24
Lokalizacja: Zabrze
Kontakt:

Re: Slackware a Archlinux

Post autor: Sad Mephisto »

Hmmm, na desktopie mam właśnie Archa i go używam (a nie urzywam). Wizualnie oczywiście żadnych różnic nie ma (pomijając może skrypty startowe, ale to szczegół). Więcej różnic oczywiście widać gdy zajrzymy pod maskę. Przede wszystkim pakiety są kompilowane pod architekturę i686, co bardzo minimalnie zwiększa prędkość działania programów. Jeśli chodzi o samo zarządzanie pakietów, to służy do tego programik o wdzięcznej nazwie pacman i moim zdaniem bije takiego swareta na głowę - zarówno pod względem użytkowania, jak i pod względem funkcjonalności.
[i]Thank you for noticing this notice. Now that you've noticed this notice, you may have noticed that this notice is noticably unnoticable.
$ python -c "print int(''.join(map(lambda x: str(len(x)),'Kto z woli i myśli zapragnie Pi spisać cyfry ten zdoła.'.split())))/1e+10"[/i]
lone_wolf

Re: Slackware a Archlinux

Post autor: lone_wolf »

Sad Mephisto pisze:kompilowane pod architekturę i686, co bardzo minimalnie zwiększa prędkość
Minimalnie, ja się tak na gentoo zawiodłem. Kompilacja pod procek, flagi use,dostrojony kernel i koniec końców chodziło mi to tak samo szybko jak slack.Strata czasu i nerwów.
patpi
Użytkownik
Posty: 39
Rejestracja: 2005-06-03, 22:31

Re: Slackware a Archlinux

Post autor: patpi »

lone_wolf pisze:
Sad Mephisto pisze:kompilowane pod architekturę i686, co bardzo minimalnie zwiększa prędkość
Minimalnie, ja się tak na gentoo zawiodłem. Kompilacja pod procek, flagi use,dostrojony kernel i koniec końców chodziło mi to tak samo szybko jak slack.Strata czasu i nerwów.
bo przechodzenie na Gentoo tylko i wylacznie z powodu legendarnej szybkosci to kupa smiechu. Kompilacja nic prawie nie daje, skrypty startowe Gentoo sa powolne... w Gentoo chodzi o to ze budujesz od podstaw. Masz pełną dowolnosc w tym jaki system i z czego sobie postawisz i co w nim bedzie. Tylko emerge daje takie mozliwosci. Z mojej strony koniec OTa, wypowiadałem sie o Gentoo w temacie "Slackware vs. Gentoo"


Wracajac do ARCHa to moim zdaniem duzym minusem sa, IMO zbyt czesto się trafiajace, niestabilne paczki. Ale ten pomysł z jednym plikiem konfiguracyjnym dla prawie wszystkie mnie sie podoba.
[url=http://pl.wikipedia.org/wiki/KateOS][img]http://www.xfcepl.yoyo.pl/images/kateos/kateubbydamilog4.png[/img][/url]
BeteNoire
Użytkownik
Posty: 2666
Rejestracja: 2005-03-21, 01:39
Lokalizacja: z lasu

Re: Slackware a Archlinux

Post autor: BeteNoire »

Sad Mephisto pisze:Przede wszystkim pakiety są kompilowane pod architekturę i686
A w Slackware to co? :lol:
http://slackware.com/changelog/current.php?cpu=i386 pisze:the -mcpu=i686 option used in Slackware to optimize
binaries for i686 or Athlon platforms has changed to -mtune=i686 with the
gcc-3.4.x compiler series.
lone_wolf pisze: Minimalnie, ja się tak na gentoo zawiodłem.
:lol: Przyznaj to wreszcie, zawiodłeś się na swoich własnych oczekiwaniach :lol:
Awatar użytkownika
dedido
Użytkownik
Posty: 387
Rejestracja: 2005-05-21, 12:49
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Slackware a Archlinux

Post autor: dedido »

Miałem Archa aż 3h, zachwycił mnie pacman ale jak chciałem zsyncować kde i zobaczyłem zależności to podziękowałem panu Archowi i poszedłem do pana Gentoo, a ten ugościł mnie smacznym emerge :)
[size=75]Dzisiaj życie to nie sen
Jednak trzeba bawić się
No bo co innego pozostaje
W takim chorym kraju ... [/size]
przemek999
Pomocnik
Posty: 1157
Rejestracja: 2005-03-04, 18:27

Re: Slackware a Archlinux

Post autor: przemek999 »

W Archu najbardziej spodobał mi sie system ABS - b. wygodny sposób na kompilacje własnych pakietów. Napisać builda dla ABSa to chwila - o wiele więcej czasu stracimy na SlackBuildzie. Z drugiej strony tracimy przejrzystosc - W SlackBuildzie prawie cały proces tworzenia paczki jest zalezny od nas, a w ABSie polegamy na pewnych mechanizmach. To samo sie tyczy ebuildów gentoo... Osobiście wybrałem Slackware. Do zarzadzania pakietami używam pkgtools-ng autorstwa Dozziego - co prawda nie wszystkie skrypty juz działają, jednak narzędzie zapowiada sie obiecujaco. Zainsteresowanych odsyłam na strone Extended Slackware
Pozdrawiam Przemek.
Awatar użytkownika
Corvin
Administrator
Posty: 1143
Rejestracja: 2004-05-21, 15:04
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Slackware a Archlinux

Post autor: Corvin »

chyba wszyscy admini tego forum wykorzystują archa jako drugiego OSa, ja też na laptopie. Nie zamierzam go porównywać z slackiem w spósób który lepszy. Na pewno na serwer tylko slack. Na 2 stacjach roboczych mam slacka i wykorzystuję go z powodzeniem. Arch ma abs, pacmana (swaret wcale nie jest taki zły to przesada), ma dużo więcej pakietów oficjalnych, nieco gorzej jest ze stabilnością i dojrzałoscią systemu i maintainerów, puszczają większe bugi niż PV. Z drugiej strony łatwo się tu różne rzeczy instaluje. Wolę archa od gentoo.
"Spróbuj zapalić maleńką świeczkę zamiast przeklinać ciemność."
Konfucjusz
Awatar użytkownika
Dziki
Użytkownik
Posty: 238
Rejestracja: 2004-12-27, 08:02
Lokalizacja: Darkest Moor
Kontakt:

Re: Slackware a Archlinux

Post autor: Dziki »

Podpinając się pod temat: na boxie domowym mam slacka 10.1 już od roku, chociaż ostatnio przez studia używany jest średnio raz na 2 tygodnie jak jestem w domu, ale nie mam żadnych powodów do narzekania, i nie odczuwam potrzeby upgrade'owania go do 10.2, jąderko sobie zrobiłem 2.4.31, śmiga jak złe.

Na laptopie za to mam zainstalowanego Archa, i jestem bardzo zadowolony z jego działania. Co mi się w nim podoba ? Instalacja trwa chwilę, konfiguracja bajecznie prosta... wszystko śmiga jak złe, odczuwam lekkie przyspieszenie w stosunku do Slacka (miałem na lapcu 10.2). Podoba mi się to że po zainstalowaniu generalnie użytkownik widzi czystą konsolę i ma do dyspozycji mozna powiedzieć system podstawowy + pacman. I tutaj zaczyna się zabawa (przeklinam w tym momencie nie Archa, tylko to że łącze które mam do dyspozycji przy silnym wietrze wyciąga niewiarygodne 20 kB/s :P) na początek warto polecieć pacman -Syu by upgrade'ować system do currenta, a potem już tylko pacman -S xorg, pacman -S kde czy dowolny inny ulubiony menedzer okien oraz pacman -S nazwa_potrzebnego_nam_programu. Na laptopie używam jądra 2.6.14.3, co nie zmienia faktu że wśród kilku jąder do wyboru przy instalacji mamy także do wyboru 2 czy 3 wersje jąder 2.4.x. Dobra w tym systemie jest łatwa konfiguracja, oraz to że RACZEJ nie będziemy mieć zainstalowanego niczego co jest nam niepotrzebne (napisałem RACZEJ ze względu na wyżej wymienione przez pana dedido zależności do KDE (m. in. nie wiem po co mi gnokii, xgnokii i gnocky, skoro nie mam nokii tylko SE :P)) Ale poza tymi wadami, system posiada wiele zalet, i nie narzekam na niego. Na stabilność nie narzekam (powiem nawet że np. amaroK na Archu wydaje mi się być stabilniejszy niz na Slacku - dotychczas na Archu wysypał mi się 1 raz od miesiąca używania, a na domowym kompie amaroKa po prostu przestałem używać, tak mnie dobijał). Co do dojrzałości systemu - co tu dużo mówić - Archa mamy w wersji 0.7.1 a Slacka - 10.2 więc moim zdaniem porównywanie dojrzałości tych dwóch systemów lekko mówiąc mija się z celem ;-). Kończąc wypowiedź - Corvin napisał: Wolę archa od gentoo. Podpisuję się pod tymi słowami obiema rękoma i nogami. Popełniłem raz przez pomyłkę gentoo, i więcej tego nie zrobię :P
[url=http://userbarmaker.com/][img]http://img214.imageshack.us/img214/5814/631160779259si7.png[/img][/url]
[url=http://operapl.net/nie]Daj się zOperować ;)[/url]
JID: [color=green]dziki//uaznia.net[/color]
[url=http://www.last.fm/user/hexdevil/?chartstyle=minimalLightRecent5][img]http://imagegen.last.fm/minimalLightRecent5/recenttracks/hexdevil.gif[/img][/url]
BeteNoire
Użytkownik
Posty: 2666
Rejestracja: 2005-03-21, 01:39
Lokalizacja: z lasu

Re: Slackware a Archlinux

Post autor: BeteNoire »

Heh, chyba chorzy jesteście (nie bierzcie tego do siebie ;) ). Gdzie Archowi do Gentoo! Śmieszy mnie to co gadacie o Gentoo, bo kojarzy mi się z pewnym powiedzeniem: Ubuntu is an ancient word... Można powiedzieć tak samo: ...I can't configure Gentoo, bo z tego co obserwuję na forach to tylko do tego wszystko się sprowadza.
A najgorsza w Archu jest "częstotliwość" wydawania iso. Pół roku to dla mnie optimum dla nowych edycji, tymczasem ostatnie stabilne iso jest ze... stycznia (chyba, że czegoś nie dopatrzyłem). Po prostu wg mnie iso z instalatorem raz na rok to trochę za rzadko. Zresztą dla mnie to za młody system i niewiele sobą reprezentuje :twisted: . Prócz prostej, sprawnej instalacji, która ma swój urok ;)
lone_wolf

Re: Slackware a Archlinux

Post autor: lone_wolf »

Właśnie. Gdzie mu tam do Fedory :)
Awatar użytkownika
dedido
Użytkownik
Posty: 387
Rejestracja: 2005-05-21, 12:49
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Slackware a Archlinux

Post autor: dedido »

BeteNoire, racja, jak tak patrzę na pokrzykiwania pro-Archowców to mi się moherowe berety kojarzą :)
[size=75]Dzisiaj życie to nie sen
Jednak trzeba bawić się
No bo co innego pozostaje
W takim chorym kraju ... [/size]
Awatar użytkownika
Corvin
Administrator
Posty: 1143
Rejestracja: 2004-05-21, 15:04
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Slackware a Archlinux

Post autor: Corvin »

BeteNoire pisze:Heh, chyba chorzy jesteście (nie bierzcie tego do siebie ;) ). Gdzie Archowi do Gentoo! Śmieszy mnie to co gadacie o Gentoo, bo kojarzy mi się z pewnym powiedzeniem: Ubuntu is an ancient word... Można powiedzieć tak samo: ...I can't configure Gentoo, bo z tego co obserwuję na forach to tylko do tego wszystko się sprowadza.
Nie prawda, mam na kompie stacjonarnym zainstalowany jako 4 czy piąty OS, gentoo instalowany z stage1, z wszystkim co jest teoretycznie do pracy potrzebne. Mi się w gentoo nie podoba konieczność wiecznej kompilacji, a nie jakieś trudności z konfiguracją. :twisted:
"Spróbuj zapalić maleńką świeczkę zamiast przeklinać ciemność."
Konfucjusz
ODPOWIEDZ