U mnie to już w sumie jakieś 14 lat temu podłączenie SDIPajaczek pisze:Jak już można było podłączyć SDI (w okresie testowym usługi - tylko wybrane miasta ), choć opłata za przyłączenie trochę bolała, to jakoś się odbiło... ech... to już 10 lat niemal.
NIE lamerstwu?
Moderatorzy: Moderatorzy, Administratorzy
Re: NIE lamerstwu?
Ostatnio zmieniony 2010-01-08, 15:36 przez webster, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: NIE lamerstwu?
Musiałbym poszukać umowy (co może już nie być łatwe), łatwiej może być odkopać sam terminal, może jest data produkcji... miałem jedno z pierwszych, drugie w mieście. Ale z tymi 14 latami to przesadziłeś. Pół roku opóźniło się im w ogóle wprowadzenie okresu pilotażowego.webster pisze:U mnie to już w sumie jakieś 14 lat temu podłączenie SDI
Re: NIE lamerstwu?
Oj, myślę że tak jakoś będzie. Dokumentów już nie mam żadnych, ale zapytam kolegę z którym dzieliłem łącze Dam znać
Re: NIE lamerstwu?
Skoro już sięgamy w przeszłość to co powiecie na BBS-y? Znajomy ostatnio uruchomił własny. Fajnie poczuć klimat z czasów, których nawet nie mam szans pamiętać.
UNIX is basically a simple operating system, but you have to be a genius to understand the simplicity.
-- Dennis Ritchie
Linux Registered User #419452
-- Dennis Ritchie
Linux Registered User #419452
Re: NIE lamerstwu?
ja mam commodore na chodzi jeszcze ze stacja dyskietek hehe i Joya przeźroczysty ^_^ Kabelki widać
Re: NIE lamerstwu?
commodore było do dupy . Joy mi często wysiadał jak sie grało w olimpiadę (nie pamiętam nazwy tej gry) i zasilacz.webster pisze:ja mam commodore na chodzi jeszcze ze stacja dyskietek hehe i Joya przeźroczysty ^_^ Kabelki widać
Co do sdi. Pamiętacie jak sie z sdi przechodziło na szybszy necior? Żartowaliśmy sobie nawet, że teraz net chodzi tak szybko, że zanim wciśnie się enter to już strona się otwiera;p.
Ostatnio zmieniony 2010-01-08, 18:22 przez memus, łącznie zmieniany 2 razy.
Re: NIE lamerstwu?
ja mam w domu 286 sprawne jeszcze ale potrzebny bios na dyskietce 5.25 ktorego nigdzie nie moge znalezc
Obecnie uzywam: Slackware, Debian, OpenBSD
Wyznawca Unixa i fanatyk Cisco ;]
Wyznawca Unixa i fanatyk Cisco ;]
Re: NIE lamerstwu?
m00n, No to ja przecież mam 5,25 dyskietki od commodore , kwestia wgrać bios. heh Jak chcesz dysk to Daj cynę... Ah, Ty nie lubisz "takich wieśniackich tekstów" - To inaczej: Po prostu się odezwij
Ostatnio zmieniony 2010-01-08, 19:28 przez webster, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: NIE lamerstwu?
Kolega potrzebuje BIOS a nie dyskietkę. I dajcie już spokój z tym luzem i wiochą.
Re: NIE lamerstwu?
Ja w domu mam Schneidera (Amstrada) CPC6128, ale niestety padła stacja dyskietek...
Państwowa dziwka, flądra w jedwabiu i złocie. || Chcą za nią tren nieść, duszę włócząc w błocie. || Cyril Tourneur (1575-1625) ||
#318805 @ Slackware GNU/Linux
#318805 @ Slackware GNU/Linux
Re: NIE lamerstwu?
nom biosu mi potrzeba, dziwnie to kiedys bylo zeby bios na dyskietce rozprowadzac
Obecnie uzywam: Slackware, Debian, OpenBSD
Wyznawca Unixa i fanatyk Cisco ;]
Wyznawca Unixa i fanatyk Cisco ;]
Re: NIE lamerstwu?
Cóż przeczytałem cały ten temat i jestem wręcz strasznie zaniepokojony waszymi reakcjami . Całkowicie nie rozumiem czemu niby łączycie "lamerstwo" z jakąś wydumaną polską mentalnością. Prawda jest taka, że w dzisiejszych rozbudowanie różnych gałęzi wiedzy jest ogromne i mało kto ma czas żeby zgłębiać się w dziedziny inny ludzi. Żeby wam to lepiej zobrazować - fizyk jądrowy odpala internet i czyta na pierwszej lepszej stronie jaki to Microsoft jest zły a Linux cacy. Następnie wchodzi na stronę jakilinux.org żeby zgłębić temat bo jest inteligentny i ambitny. Dowiaduje się, że Linux jest nie tylko cacy pod "względem ideologicznym" ale jeszcze dodatkowo szybszy, bezpieczniejszy i łatwiejszy w obsłudze. Cóż, długo nie myśląc zakłada posta na forum i pyta ludzi jaką dystrybucje polecają. Dowiaduje się, że Slackware nie tylko zawiera wszystkie cechy Linuksa ale jeszcze jest prosty i działa bezproblemowo ("Slackware, because it works"). Po instalacji laguje mu serwer iks-ów, bo ma nowy model karty ATI. Co więcej, nie działa mu internet przez wi-fi bo w jądrze nie ma standardowo sterowników do jego karty. Są problemy z drukarką, bo to drukarka nie kupiona pod Linuksa. I na dodatek nie działają out-of-box takie bajery jak kamerka internetowa i czytnik kart pamięci.
I pomimo, że zarówno ja jak i wy, dobrze wiemy że te problemy można rozwiązać bardzo prosto, to on tego nie wie. Dlaczego ? Bo nie jest informatykiem/hackerem/pryszczatym_wyznawcą_linuksa/ ani inną osobą mającą zainteresowania komputerowe. Nasz fizyk ma za to miliard razy większą wiedzę z fizyki jądrowej i wcale nie zmusza was do nauki konstrukcji i obsługi reaktora jądrowego. I nie obchodzą go zainteresowania komputerowe, bo go też interesuje technologia ale woli np fotografie czy grafikę. W wolnym czasie nie siedzi na forum i nie pomaga ludziom, bo np jest wolontariuszem w akcjach przeciwko spożywaniu zwierząt ( ) i broni Tybetu. I taki człowiek który jest otwarty, dowiaduje się o Linuksie, podejmuje wysiłek żeby znaleźć odpowiednią dystrybucje, ściąga ją, instaluje i trafia na forum z czym się spotyka ? NIE LAMERSTWU .
Go nic nie obchodzą wasze zainteresowania, chce żeby system dział. I pyta po prostu o pomoc, tak jakby pytał na forum medyczny o ból nerki. Więc nie oceniajcie tego człowieka przez pryzmat waszego życia, bo nie wiecie, że jego czas kosztuje znacznie więcej niż zysk z przekopywania się przez forum i manuale.
Cóż, sorry że tak ostro ale nie znoszę lamerstwa i ignorancji dlatego musiałem zareagować na wasz geniusz.
I jeszcze takie pytanie jak myślicie, kiedy ludzie stali na większym poziomie intelektualnym - w starożytności, kiedy 0.1 % ludzi umiało czytać a powstawała klasyka kultury, czy teraz kiedy ludzie słuchają Lady Gagi, czy innej Edyty Bartosiewicz a pisać i czytać umie każdy - za to z tego zgiełku i jazgotu powstały takie rzeczy jak komputer czy Internet. Więc zaciśnijcie pośladki i dajcie Linuksowi się rozwijać i poszerzać horyzonty. Peace
I pomimo, że zarówno ja jak i wy, dobrze wiemy że te problemy można rozwiązać bardzo prosto, to on tego nie wie. Dlaczego ? Bo nie jest informatykiem/hackerem/pryszczatym_wyznawcą_linuksa/ ani inną osobą mającą zainteresowania komputerowe. Nasz fizyk ma za to miliard razy większą wiedzę z fizyki jądrowej i wcale nie zmusza was do nauki konstrukcji i obsługi reaktora jądrowego. I nie obchodzą go zainteresowania komputerowe, bo go też interesuje technologia ale woli np fotografie czy grafikę. W wolnym czasie nie siedzi na forum i nie pomaga ludziom, bo np jest wolontariuszem w akcjach przeciwko spożywaniu zwierząt ( ) i broni Tybetu. I taki człowiek który jest otwarty, dowiaduje się o Linuksie, podejmuje wysiłek żeby znaleźć odpowiednią dystrybucje, ściąga ją, instaluje i trafia na forum z czym się spotyka ? NIE LAMERSTWU .
Go nic nie obchodzą wasze zainteresowania, chce żeby system dział. I pyta po prostu o pomoc, tak jakby pytał na forum medyczny o ból nerki. Więc nie oceniajcie tego człowieka przez pryzmat waszego życia, bo nie wiecie, że jego czas kosztuje znacznie więcej niż zysk z przekopywania się przez forum i manuale.
Cóż, sorry że tak ostro ale nie znoszę lamerstwa i ignorancji dlatego musiałem zareagować na wasz geniusz.
I jeszcze takie pytanie jak myślicie, kiedy ludzie stali na większym poziomie intelektualnym - w starożytności, kiedy 0.1 % ludzi umiało czytać a powstawała klasyka kultury, czy teraz kiedy ludzie słuchają Lady Gagi, czy innej Edyty Bartosiewicz a pisać i czytać umie każdy - za to z tego zgiełku i jazgotu powstały takie rzeczy jak komputer czy Internet. Więc zaciśnijcie pośladki i dajcie Linuksowi się rozwijać i poszerzać horyzonty. Peace
Re: NIE lamerstwu?
No to rozpętałeś wojnę A tak poważnie, nikt nie mówi, że linuks, a tym bardziej slackware jest dla mas i jest to prosty system. Jest to system dla osób które mają chęć nauczyć się czegoś nowego, poznać system i sprzęt głębiej niż tylko przez kliknięcie myszką w ikonkę. Problemy ze sterownikami ATI nie wynikają z niedoskonałości systemu samego w sobie, tylko z polityki producenta danych układów. Myślisz, że MS Windows jest tak łatwym systemem? Wolne żarty, jest popularny, umie go chociażby w podstawowym stopniu obsłużyć większość osób, ale nie jest to prosty system. Bo jak można nazwać system prostym jeśli każdy błąd sygnalizowany jest w postaci kodu, którego bez odpowiednich źródeł nie zrozumiesz? Popularność != bycie lepszym.
Nie sugeruję, że linuks jest systemem dla mas, chociaż niektóre dystrybucje są temu bliskie. Nie sugeruję, że jest idealny doskonały i wogóle cacy, bo nie jest, ale jes alternatywą, wartą poznania.
A co do tego lamerstwa, to większość użytkowników forum, a ja ich popieram wyznaje zasadę, że najpierw trzeba trochę się pomęczyć samemu nad rozwiązaniem problemu, a dopiero później pytać o rozwiązanie podane na tacy. Otrzymując gotowe rozwiązanie niczego się nie nauczysz.
I nie nie jesteśmy geniuszami, poprostu cenimy czas i wysiłek, który włożyliśmy w poznanie systemu, cenimy ludzi którzy sami chcą się uczyć poznawać i rozwijać, a nie bazować tylko na gotowych rozwiązaniach.
Nie sugeruję, że linuks jest systemem dla mas, chociaż niektóre dystrybucje są temu bliskie. Nie sugeruję, że jest idealny doskonały i wogóle cacy, bo nie jest, ale jes alternatywą, wartą poznania.
A co do tego lamerstwa, to większość użytkowników forum, a ja ich popieram wyznaje zasadę, że najpierw trzeba trochę się pomęczyć samemu nad rozwiązaniem problemu, a dopiero później pytać o rozwiązanie podane na tacy. Otrzymując gotowe rozwiązanie niczego się nie nauczysz.
I nie nie jesteśmy geniuszami, poprostu cenimy czas i wysiłek, który włożyliśmy w poznanie systemu, cenimy ludzi którzy sami chcą się uczyć poznawać i rozwijać, a nie bazować tylko na gotowych rozwiązaniach.
Re: NIE lamerstwu?
Ja raczej ostatnio prawie na wszystkich serwisach komputerowych widzę teksty o tym, że Linux jest łatwym systemem. W sumie nie ma co się dziwić bo temat Linux vs Windows jest chyba teraz jednym z najgorętszych i dorzucanie co chwilę artykułów na ten temat znacznie podbija ilość odwiedzeń strony.A tak poważnie, nikt nie mówi, że linuks, a tym bardziej slackware jest dla mas i jest to prosty system. Jest to system dla osób które mają chęć nauczyć się czegoś nowego, poznać system i sprzęt głębiej niż tylko przez kliknięcie myszką w ikonkę.
Nasz fizyk tego nie wie, a że karty ATI to około 30 % rynku więc dla takiego człowieka to musi być poważna wada.Problemy ze sterownikami ATI nie wynikają z niedoskonałości systemu samego w sobie, tylko z polityki producenta danych układów.
Nie odniosę się do tego bo nigdzie w moim poście nie wspomniałem o Windowsie. Moja wypowiedz mogła dotyczyć np. użytkownika Mac OS-a. Na temat Windowsa mogę porozmawiać oddzielnie.Myślisz, że MS Windows jest tak łatwym systemem? Wolne żarty, jest popularny, umie go chociażby w podstawowym stopniu obsłużyć większość osób, ale nie jest to prosty system. Bo jak można nazwać system prostym jeśli każdy błąd sygnalizowany jest w postaci kodu, którego bez odpowiednich źródeł nie zrozumiesz? Popularność != bycie lepszym.
Ten człowiek właśnie czyta najnowsze wyniki z badań w instytucie CERN i nie ma czasu na "naukę komputera"A co do tego lamerstwa, to większość użytkowników forum, a ja ich popieram wyznaje zasadę, że najpierw trzeba trochę się pomęczyć samemu nad rozwiązaniem problemu, a dopiero później pytać o rozwiązanie podane na tacy. Otrzymując gotowe rozwiązanie niczego się nie nauczysz.
I to jest powód dla którego większość grafików komputerowych zaczytuje się dokumentacją karty graficznejI nie nie jesteśmy geniuszami, poprostu cenimy czas i wysiłek, który włożyliśmy w poznanie systemu, cenimy ludzi którzy sami chcą się uczyć poznawać i rozwijać, a nie bazować tylko na gotowych rozwiązaniach.
A jeszcze dodam, że głównym celem systemu operacyjnego jest właśnie dostarczanie wygodnych w użyciu abstrakcji.
Re: NIE lamerstwu?
Ehh robi się z tego kolejna dyskusja. No dobra. Co do systemu innego niż linuks, sam używam os x na codzień, w pracy winde. Prawda jest taka, że żaden z tych systemów nie jest doskonały, każdy z nich ma swoje wady, os x też nie należy do najłatwiejszych jeśli chce się go dopieścić i dostroić maksymalnie pod siebie. Widzę też, że nie zrozumiałeś mojej wypowiedzi odnośnie sterowników ATI, miałem na myśli to żebyś nie winił twórców linuska, którzy pracują nad nim charytatywnie (w 98% przypadków), poświęcają mu wolne dni i nic z tego nie mają poza swoją satysfakcją i prestiżem. Napisz do producenta ATI czemu tak traktuje systemu linuksowe, w sumie możesz napisać do jeszcze kilku innych firm, ciekaw jestem czy wogóle dostaniesz jakąś odpowiedź.
A linuks dla mas. Tak piszą o tym, ale zwróć uwagę o jakich dystrybucjach się wspomina w takim kontekscie: ubuntu, fedora. Powołujesz się na jakilinux.org. Przeprawadź sobie test wyboru dystrybucji, dla zwykłego zjadacza chleba, który nie ma ani czasu ani chęci grzebać w dokumentacji, szukać rozwiązań polecają właśnie te dystrybucje, nigdy slacka.
Prawda jest taka, że slack, gentoo, debian i jeszcze kilka innych są dystrybucjami dość wymagającmi od użytkownika.
To tyle z mojej strony. Dla mnie wątek skończony.
Pozdrawiam
A linuks dla mas. Tak piszą o tym, ale zwróć uwagę o jakich dystrybucjach się wspomina w takim kontekscie: ubuntu, fedora. Powołujesz się na jakilinux.org. Przeprawadź sobie test wyboru dystrybucji, dla zwykłego zjadacza chleba, który nie ma ani czasu ani chęci grzebać w dokumentacji, szukać rozwiązań polecają właśnie te dystrybucje, nigdy slacka.
Prawda jest taka, że slack, gentoo, debian i jeszcze kilka innych są dystrybucjami dość wymagającmi od użytkownika.
To tyle z mojej strony. Dla mnie wątek skończony.
Pozdrawiam