Sad Mephisto pisze:1. ściągasz Ľródełka
2. rozpakowujesz je
3. czytasz README
4. dopiero teraz możesz zacząć psuć
no popsuc to mozesz juz od razu.
np. zamiast zcat linux-2.x.x.tar.gz | tar xv
dasz sobie cat linux-2.x.x.tar.gz
bardzo ciekawe efekty dzwiekowo-wizualne
a przy okazji, bo wiele osob o tym nie wie. czasami po wykonaniu polecenia cat na pliku binarnym wysypuje nam konsole na amen. nawet kill nie pomaga. na szczescie jest na to prosty sposob. naciskamy ctrl+v ESC c. pojawi sie cosik takiego ^[c. wciskamy enter i znowu konsola mowi do nas w czytelnym jezyku
[b][url=http://rootnode.net]rootnode.net[/url] :: Konta shellowe z piekła[/b]
Jak się konsola popsuje, to można też na ślepo wklepać polecenie "reset". A co do "zcat" <--> "cat", to muszę przyznać że jestem leniwy i korzystam z mc
[i]Thank you for noticing this notice. Now that you've noticed this notice, you may have noticed that this notice is noticably unnoticable.
$ python -c "print int(''.join(map(lambda x: str(len(x)),'Kto z woli i myśli zapragnie Pi spisać cyfry ten zdoła.'.split())))/1e+10"[/i]
tadziu pisze:
Po co tak sie meczyc? nie latwiej wpisac 'tar xzf linux-2.x.x.tar.gz'?
latwiej, ale chcialem to skojarzyc w zcat <==> cat
poza tym warto chyba poznac inne mozliwosci wykonania tej samej operacji
zazwyczaj stosuje tar zxvf plik.tar.gz lub tar jxvf plik.tar.bz2
[b][url=http://rootnode.net]rootnode.net[/url] :: Konta shellowe z piekła[/b]
polecam reiserfs. wiele razy mam pady zasilania i jeszcze nigdy nic sie nie stalo. za to wykosilo partycje ext2 . i tak wszyscy czekamy na reiser4 w slacku - najszybszy filesystem . zapraszam na strone: http://www.namesys.com/v4/v4.html
[b][url=http://rootnode.net]rootnode.net[/url] :: Konta shellowe z piekła[/b]
Ktoś mi polecał kiedyś ReiserFS, ale powiedział, że jak mu się system sypnął (czytaj: zabrakło prądu) to potem mu zaczął dysk chodzić przeraĽliwie wolno.
Też raz tego doświadczyłem, ale to było dawno i nieprawda Teraz fs wytrzymał bez zająknięcia kilka ostatnich nagłych resetów/brak prądu.
Wybierz ext3, to nic innego jak ext2 - tylko dodany zostal journaling. Od ext3 nie musze juz odwiedzac swoich maszyn 'bo, Panie, prad wylaczyli i tylko z tego komputera cos piska"...
Mi synek już ładnych kilka razy wyłączył kompa z przycisku w obudowie [aż go nie wyłączyłem w acpi ] i nic się nie stało.
Mam ReiserFS.
Państwowa dziwka, flądra w jedwabiu i złocie. || Chcą za nią tren nieść, duszę włócząc w błocie. || Cyril Tourneur (1575-1625) ||
#318805 @ Slackware GNU/Linux
Ja tam ReiserFS korzystam na dwóch serwerach i komputerze domowym i nie narzekam. A padów zasilania to jeden z serwerów zaliczył już sporo, pomimo podłączenia do UPSa, bo w miejscu, gdzie stoi, zdarzają się dłuższe wyłączenia prądu.
Takie małe nurtujące mnie odkąd mam 2.6.x pytanie: Czy przez przypadek po instalacji jądra nie trzeba jakichś nagłówków zupdatować ?
Krótkie przejżenie Makefile'a z kernela wykazało, że praktycznie nic z tego pliku nie rozumiem, a samodzielna próba podmiany plików nagłówkowych w /usr/include/linux na jakieś z paczki ze Ľródłami jądra spowodowały uniemozliwienie kompilacji jakeigokolwiek programu kożystającego z rzeczonych nagłówków.
Z drugiej strony tak sobie myślę, że wszakże wraz z tak dużymi zmianami jakie wprowadzono podomierz w 2.6.x muszą iść jakieś zmiany w nagłówkach,a może się mylę ?
Zastrzegam sobie prawo nieanalizowania postów pisanych niepoprawną polszczyzną.
Post generated automatically by A.I. system code name ‘mina86’ in response to the previous one.
U mnie /usr/include/linux to symlink na /usr/src/linux/include/linux przy czym /usr/src/linux jest symlinkiem na /usr/src/linux-2.6.X(-rcX). I jakoś narazie problemów z kompilacją nie miałem .
Hannibal pisze:U mnie /usr/include/linux to symlink na /usr/src/linux/include/linux przy czym /usr/src/linux jest symlinkiem na /usr/src/linux-2.6.X(-rcX). I jakoś narazie problemów z kompilacją nie miałem .
To nie wszystko
Druga rzecza zalatwiajaca problem naglowkow jest dodatkowo:
Fakt asma miałem jeszcze chyba z czsów 2.4.X .
Twoje linki okazały się jednak niewystarczające, trzeba jeszcze dodać:
/usr/include/asm-generic -> /usr/src/linux/include/asm-generic
Hannibal pisze:Fakt asma miałem jeszcze chyba z czsów 2.4.X .
Twoje linki okazały się jednak niewystarczające, trzeba jeszcze dodać:
/usr/include/asm-generic -> /usr/src/linux/include/asm-generic
I tutaj masz oczywiscie racje. Jak moglem to przeoczyc
Przyzwyczajenia z czasow 2.4 sa czasem silniejsze ode mnie