Szybkie KDE 4.5 - a jednak się da!

W tym miejscu zapraszamy Was do współpracy. Czekamy na propozycje, sugestie i rady.
Moderatorzy zatroszczą się o to, by najlepsze teksty trafiły do FAQ.

Moderatorzy: Moderatorzy, Administratorzy

Awatar użytkownika
guitarrizer
Użytkownik
Posty: 349
Rejestracja: 2004-06-12, 14:23
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Szybkie KDE 4.5 - a jednak się da!

Post autor: guitarrizer »

Postępu nie można zatrzymać i w końcu przesiadłem się z KDE 3.5.10 na KDE 4.5 dostępne z nowym Slackiem.
Od samego początku wkurzała mnie powolność tego środowiska, tym bardziej że pamiętałem, jak śmigało ono w wersji 3.5.10. Okazuje się jednak, że stosując kilka prostych sztuczek można zgrabnie dostroić 4.5, by działało z podobną szybkością do wersji starszej.

Do eksperymentów natchnął mnie Dolphin, który przypadkowo odpalony pod Fluxboksem działał kilkakrotnie szybciej niż pod natywnym KDE. Domyśliłem się więc, że to samo jego środowisko naturalne musi go tak spowalniać.

Dozszedłem też do genialnego w swej prostocie wniosku: wodotryski są zbędne, a środowisko do pracy powinno być przede wszystkim szybkie, wydajne i responsywne!

Oto kilka tricków, które podaję "łopatologicznie", gdyż mogą się komuś przydać, a zaoszczędzą czasu na eksperymenty:

(Używam KDE po angielsku, więc będę podawał takie nazwy, jakie są u mnie)

1. Na początek proponuję powrót do klasycznego menu KDE:
Klikamy prawym przyciskiem myszy na tej literce "K" w lewym dolnym roku i wybieramy "Switch To Classic menu Style". Teraz możemy dostroić nieco owo klasyczne menu, by zyskać nieco więcej wydajności - prawoklik myszą na "K" i wybieramy "Application Launcher Menu Settings". W podmenu "Options" możemy zmienić format wyświetlania nazw programów na "Name Only"; nazwy aplikacji będą wyświetlały się bez opisów, no ale jak ktoś już trochę na Linuksie siedzi, to wie, jakich aplikacji używa i do czego one służą, zatem opisów nie potrzebuje. Niżej można też odznaczyć pole przy "Show menu titles", by było puste. Lista programow nie będzie wtedy dzielona według kategorii. Po wybraniu tych opcji akceptujemy nasz wybór klikając "OK".

2. Jeśli używamy domyślnego widoku pulpitu, który ustawiony jest na "Folder view" klikamy na polu w jego obrębie prawym przyciskiem myszy i wybieramy "Folder View Settings". W opcjach "Display" proponuję odznaczyć pole "Preview", by było puste. To ustawienie wprawdzie wyłącza podgląd katalogów i plików na pulpicie, ale dzięki temu nasze środowisko pracy działa szybciej, więc nie ma się co targować ;) Oczywiście nasz wybór zatwierdzamy klikając na "OK"

3. Klikamy na znane nam już "K" i przechodzimy do sekcji "Settings", a w niej do "System Settings". Tu czeka nas trochę dłuższej zabawy.

a) Najpierw przechodzimy do opcji "Application Appearance", w podopcji "Style" po prawej stronie okna mamy wybrany jakiś widget style (domyślnie jest to bodajże Oxygen). Bliżej prawej krawędzi okna mamy możliwość jego konfiguracji, klikamy więc na "Configure". Tutaj w opcji "General" kryje się bardzo istotny element o nazwie "Enable Animations". Wyłączenie tych animacji sprawi, iż okna i różne panele będa rysowały się na ekranie dużo, dużo szybciej :) Po dokonaniu wyboru klikamy "OK".
W tym samym oknie jest jeszcze zakładka "Fine Tuning", gdzie możemy wybrać ustawienia karty graficznej i użycia procesora dla "Graphical Effects" wedle własnego uznania i możliwości sprzętowych. Na dole okna wybieramy "Apply".

b) U góry okna mamy strzałkę z podpisem "Overview", którą wracamy do poprzedniej strony. Tam wybieramy "Application and System Notifications" i przechodzimy do sekcji "Launch Feedback". Z bocznego menu po prawej stronie wybieramy "No Busy Cursor" (co wyłączy nam skaczące kursory po kliknięciu na elementy i tym podobne, niepotrzebne przy codziennej pracy efekty). Niżej deaktywujemy też "Enable taskbar notification" - dzięki temu nie będą się nam pojawiać różne dziwadła na dolnym panelu. Pozostaje kliknąć "Apply"

c) Znów powracamy do "Overview". Idziemy teraz do sekcji "Desktop Effects". W polu "Enable desktop effects" wyłączamy CAŁKOWICIE tę opcję. Dajemy "Apply". Teraz nie mamy cieni, przezroczystości i innych zamulaczy naszego komputera :)

d) Tradycyjnie wracamy do "Overview" i tym razem idziemy do "Workspace Appearance". Znajduje się tu jakże istotna sekcja "Windows Decorations". Proponuję wybrać klasyczną dekorację okna z KDE 3 "Plastik", albo pobrać z Internetu inne dekoracje - ważne by były to takie, które nie obsługują przezroczystości i cieni. Wybranie tych bardziej bajeranckich grozi niestety wyświetlaniem nieładnych artefaktów na obramowaniach okien po kliknięciu na nie(np. gdy chcemy okno przesunąć). "Plastik" wybrałem z sentymentu do starszej wersji KDE i gwarantuję, że ten motyw jest solidny jak skała i sprawdza się również w KDE 4. Jeśli nie odpowiada nam kolorystyka motywu, możemy ją zmienić w "Desktop Theme" > "Details" oraz w "Overview" > "Application Appearance" > "Colors". Po wybraniu tego, co nas interesuje, dajemy "Apply".

e) Teraz coś, co nie spodoba się "bałaganiarzom", ale trudno. Wracamy przez "Overview" i wybieramy sekcję "Desktop Search". Proponuję wyłączyć "Enable Nepomuk Semantic Desktop" i "Enable Strigi Desktop File Indexer", a w zakładce "File Indexing" dodatkowo odznaczyć wszystkie katalogi z widocznego drzewa. Hardcore'owcy linuksowi do wyszukiwania plików używają narzędzi konsolowych jak "find, grep, slocate, whereis" itp., które są szybsze :)
Jeśli ktoś nie używa usług PIM, proponuję dodatkowo odinstalować jako root pakiet Akonadi wydając z konsoli komendę:

Kod: Zaznacz cały

removepkg akonadi
f) Przez "Overview" dostajemy się do sekcji "Window Behavior". Mamy tu coś takiego jak "Task Switcher", a po prawej stronie dwie zakładki, "Main" i "Alternative". Proponuję w obu przy opcjach "Effect" wybrać "No Effect". W panelu po lewej idziemy do "Virtual Desktops" i w zakładce "Switching" mamy opcję o nazwie "Animation", gdzie z kolei wybieramy "No Animation". Zatwierdzamy "Apply".

4. Zaawansowani użytkownicy mogą opcjonalnie przejść do "Overview" > System Administration > Startup and Shutdown > Service Manager i wyłączyć niepotrzebne usługi startujące wraz z KDE.

5. Na koniec według potrzeb można jeszcze podszlifować Dolphina, który jest domyślnym menadżerem plików w KDE serii czwartej. Po odpaleniu Dolphina przechodzimy w górnym menu do sekcji "View" i wyłączamy "Preview", jeśli nie potrzebujemy podglądu plików i katalogów. Ponadto idziemy do sekcji "Settings", a w niej do "Configure Dolphin". Wybieramy opcję "Services" i wyłączamy te usługi, których nie zamierzamy używać. Potem przechodzimy do sekcji "General" i w podsekcji "Behavior" wybieramy "Use common view properties for all folders" (dzięki temu wszystkie katalogi będą miały taki sam wygląd), a nieco niżej wyłączamy "Show tooltips" (pozbywamy się dymków z podpowiedziami). Idziemy do sekcji "Preview" i wyłączamy podglądy dla większości typów plików - proponuję zostawić jedynie podglądy dla obrazków typu JPG czy GIF, ale na dole w podsekcji "Don't create previews for" ograniczyć wielkość plików do liczby sensownej (ja dałem do 2 MB) dla local files i całkowicie wyłączyłem podgląd dla remote files. Pozostaje zatwierdzić wszystko przyciskiem "OK".

Po tych wszystkich ceregielach mamy wreszcie komputer chodzący jak rakieta. Testowałem na ośmioletniej maszynie wyposażonej w procesor jednordzeniowy (Pentium 4, 3.0 GHz), 3 GB RAM i karcie NVIDIA GeForce 7800 GS uzbrojonej we własnościowe sterowniki NVIDII. Kompik chodzi teraz szybciej od Windowsa 7 na czterordzeniowych procesorach oraz od Windowsa XP na tej samej maszynie (w tym wypadku akurat zależy to od konkretnej czynności i od tego, czy XP był "tweakowany").

dienet: Przeniosłem do "Propozycja do FAQ", to chyba dobre miejsce dla tego tematu.
Linux Registered User #350196

Obrazek
havq
Użytkownik
Posty: 20
Rejestracja: 2007-11-08, 22:37

Re: Szybkie KDE 4.5 - a jednak się da!

Post autor: havq »

Nazbierałeś sporo wskazówek, muszę Ci szczerze podziękować, bo niedługo zabieram się do tego samego, ale głównie po to żeby sprawdzić ile mi się uda wycisnąć na maszynie, która ma 512 MB RAM.
Swoją drogą byłem bardzo pozytywnie zaskoczony, gdy zobaczyłem, że z taką ilością pamięci operacyjnej ( 512 MB ! ) KDE4 potrafi płynnie chodzić. Domyślam się, że po włączeniu firefox'a, który będzie podstawowym narzędziem tego kompa przesiadka na lżejsze środowisko (fluxbox, LXDE) okaże się nieunikniona, ale zobaczymy :)
Awatar użytkownika
guitarrizer
Użytkownik
Posty: 349
Rejestracja: 2004-06-12, 14:23
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Re: Szybkie KDE 4.5 - a jednak się da!

Post autor: guitarrizer »

dienet - nie pomyślałem o tym jako o FAQ, zbyt podniecony byłem faktem szybkości działania KDE ;)

havq - można przyspieszyć Slacka na wiele sposobów dodatkowo, niezależnie od środowiska graficznego. Gdzieś tu nawet widziałem taki temat na forum. Można kompilować kernela pod własny sprzęt (im mniej modułów, a więcej rzeczy wkompilowanych, tym szybciej działa; usunąć sterowniki z kernela do sprzętu którego się nie posiada itp). Można edytować skrypty z katalogu /etc/rc.d, by system nie ładował niepotrzebnych usług na starcie. Na słabszego kompa polecam mniej zasobożerną przeglądarkę do netu Srware Iron (przerobione Google Chrome bez szpiegowskich dodatków) - dla większej ochrony można dodatkowo wyłączyć ładowanie skryptów Javy. Fluxbox i tak będzie niepokonany, ale spróbować warto.
Linux Registered User #350196

Obrazek
havq
Użytkownik
Posty: 20
Rejestracja: 2007-11-08, 22:37

Re: Szybkie KDE 4.5 - a jednak się da!

Post autor: havq »

Jeżeli chodzi o Slack'a, to kiedyś również bawiłem się w optymalizację prędkości działania, także wiem o czym mówisz. KDE to dla mnie oddzielne zagadnienie, bo od czasów "trójki" sporo się zmieniło.
Maszyny na których będę walczył, postanowiłem wyposażyć w Debian'a, z racji kilku bonusów na starcie:
-optymalizacje dotyczące czasu wstawania maszyny ( po wciśnięciu przycisku zasilania ludzie czekają tylko kilkanaście sekund na okienko logowania )
-evil PAM :) ( autoryzacja LDAP )
-duża dostępność gotowych do instalacji pakietów ( środowisko pracy jeszcze się nie ustabilizowało i często zachodzą potrzeby instalacji dodatkowego oprogramowania, zmiany obecnego, testów innych rozwiązań )
-duża przenośność ( tar całej maszyny i przeładowanie boot-loader'a z grubsza wystarcza do postawienia kolejnej jednostki, chociaż wydaje mi się, że na Slacku także nie byłoby z tym większych problemów )
Firefox jest domyślną przeglądarką z racji kompatybilności z leciwym webowym systemem, na którym ludzie pracują ( jest on w trakcie rewitalizacji, także niewykluczone, że będzie możliwość przeniesienia się na coś lżejszego :) )
ODPOWIEDZ