Już wróciłemLizard pisze:Tylko wróćcie przed obiadem.
Przepraszam.
O wygłupach nie ma nic w regulaminie. JeszczeSad Mephisto pisze:A już chciałem wlepiać ostrzeżenia za wygłupy
Moderatorzy: Moderatorzy, Administratorzy
Już wróciłemLizard pisze:Tylko wróćcie przed obiadem.
O wygłupach nie ma nic w regulaminie. JeszczeSad Mephisto pisze:A już chciałem wlepiać ostrzeżenia za wygłupy
Intencja była taka, że irytuje mnie spolszczanie niektórych nazwisk (w szczególności Chopin) i świadomie użyłem tutaj słowa mnie, gdyż administratorzy posłuchali mojej rady i skorzytali z opracowanego na łamach X-Forum regulaminu. Jeśli chodzi o ten konkretny punkt, to sądzę, że jednak nie pasuje on za bardzo do tego forum z tego powodu, że na XF było niewielu użytkowników i regulamin można było traktować 1/4 serio - tutaj sprawa wygląda troszkę inaczej i w związku z tym ten punkt powinno się zlikwidować.Lizard pisze:Domyślam się intencji tego punktu, ale nie są one jednak dla mnie zbyt jasne. Może jakieś rozwinięcie?
Cóż. To świadczy wyłącznie o Tobie, a nie o zasadności stosowania regulaminu.Trurl pisze:Jak się przekonaliście, gdy chciałem pisać na forum, to mimo całej puli ostrzeżeń pisałem. Ostrzeżenia nie zadziałały (w końcu pisałem mimo, że nie mogłem) a ich skutkiem ubocznym był śmietnik (założyłem kilka dodatkowych kont).
Niby czemu? Jeżeli napisałem jakiś tekst to mogę go umieścić zarówno na forum jak i gdzieś indziej, gdzie nie podam żadnego linka do forum (nawiasem mówiąc już dawno tak zrobiłem). Dlaczego miałbym być zmuszany do podawania linka do forum?difrost pisze:Ponadto autor powinien zostać pouczony o tym, że umieszczając tekst na forum jednoznacznie utożsamia jego treść z tymże, tj. zawsze jako bazowy serwis i źródło najaktualniejszej wersji powinno być wymienione forum.slackware.pl
Żadne z podanych przez Ciebie opinii nie uznaje formy "Linuks" za poprawną.argon pisze:Osobiście w tekście polskim zwykłem pisać "Linuks", choć wydawało mi się to trochę naciągane.
Dobrze gada! Wódki mu! Można by się sprzeczać, czy w ogóle ten regulamin jest dla kogokolwiek wiążący. Nie przypominam sobie, żeby ktoś wymagał ode mnie zatwierdzenia tego regulaminu, zatem teoretycznie mogę się do niego nie stosować. Działa to jednak obosiecznie, bo jeżeli tak to interpretować to administratorów też ten regulamin nie wiąże, więc mogą banować kogo chcą, jak chcą i kiedy chcą.zgola pisze:Admini i Moderatorzy posiadają przecież poczucie humoru i są elastyczni. Regulamin wydaje się rygorystyczny, ale Panie i Panowie trochę dystansu, przecież wszystkim chodzi o to żeby wymieniać doświadczenia w milej atmosferze. Czasami można się posprzeczać, ale z kulturą, konstruktywnie i z humorem, a że każdy ma inne poczucie humoru. Nie będziemy się przecież zachowywać jak w Sejmie.
Chopin miał na nazwisko Chopin, a nie Szopen, a także Shakespeare nazywał się Shakespeare a nie Szekspir
A czy nie irytuje Cię fakt, że piszemy (i mówimy) "Juliusz Cezar" zamiast "Ivlivs Caesar", "Ateny" zamiast "Aθηnα" (przepraszam, ale nie wiem, jak napisać greckie "ni"), że nie wspomnę o setkach imion i przydomków ze starożytnej Grecji i Rzymu? Dlaczego "Jerzy Waszyngton", skoro nazywał się on George Washington?irytuje mnie spolszczanie niektórych nazwisk (w szczególności Chopin)
Było, powtarzasz mój argument sprzed kilku postów (przed napisaniem swojego posta nie użyłeś przycisku "Szukaj" - a to tutaj obowiązkowa liturgia!). A tak poza tym, to ciekawe czy Twoja (jak najbardziej celna!) uwaga zostanie równo zignorowana, jak miało to miejsce w moim przypadku.bocian pisze: A czy nie irytuje Cię fakt, że piszemy (i mówimy) "Juliusz Cezar" zamiast "Ivlivs Caesar", (...)
Nie świadczy o mnie nic; nie wiesz o mnie nic, poza może kilkoma danymi osobowymi. Nie widziałeś mnie, nie rozmawiałeś ze mną, więc nie chrzań, że jakieś parę zdań na mało znanym forum internetowym cokolwiek o mnie mówią. To raz.mina86 pisze:Cóż. To świadczy wyłącznie o Tobie (...)Trurl pisze:Jak się przekonaliście, gdy chciałem pisać na forum, to mimo całej puli ostrzeżeń pisałem. Ostrzeżenia nie zadziałały (w końcu pisałem mimo, że nie mogłem) a ich skutkiem ubocznym był śmietnik (założyłem kilka dodatkowych kont).
Świadczy to przede wszystkim nie tyle o zasadności co o całkowitej nieskuteczności regulaminu. Masz co do tego jakiekolwiek wątpliwości?mina86 pisze: (...) a nie o zasadności stosowania regulaminu.
Nawet jakbyś zatwierdzał, to i tak nie musisz się do niego stosować, przynajmniej w myśl polskiego prawa.zgola pisze:Nie przypominam sobie, żeby ktoś wymagał ode mnie zatwierdzenia tego regulaminu, zatem teoretycznie mogę się do niego nie stosować.
Akurat Jerzy Waszyngton mnie irytuje, ale tak jak napisałem - omawianego punktu nie należy stosować tak w 100% serio.bocian pisze:A czy nie irytuje Cię fakt, że piszemy (i mówimy) "Juliusz Cezar" zamiast "Ivlivs Caesar", "Ateny" zamiast "Aθηnα" (przepraszam, ale nie wiem, jak napisać greckie "ni"), że nie wspomnę o setkach imion i przydomków ze starożytnej Grecji i Rzymu? Dlaczego "Jerzy Waszyngton", skoro nazywał się on George Washington?
A Galileusz, Kartezjusz, Balzak, Molier, Wolter i setki (może nawet tysiące) innych?
Nic mnie nie obchodzi kim jesteś, jak wyglądasz, czy wyciągasz 200kg na klacie, czy jeździsz czarnym BMW czy sfatygowaną syrenką, czy jesteś prezesem banku, ministrem czy kopiesz rowy. W Internecie to nie ma żadnego znaczenia - znaczenie ma jedynie to co piszesz. Jeżeli wpraszasz się do czyjegoś mieszkania bez pozwolenia a wręcz przy sprzeciwie wlaściciela to to świadczy o Tobie, tak samo jak o Tobie świadczy wchodzenie na forum pomimo, że otrzymałeś bana.Trurl pisze:Nie świadczy o mnie nic; nie wiesz o mnie nic, poza może kilkoma danymi osobowymi. Nie widziałeś mnie, nie rozmawiałeś ze mną, więc nie chrzań, że jakieś parę zdań na mało znanym forum internetowym cokolwiek o mnie mówią.
Owszem mam, gdyż widocznie niektórzy użytkownicy lepiej się zachowują w Internecie od Ciebie i gdy dostaną ostrzeżenie to następnym razem może zastosują się do regulaminu.Trurl pisze:Świadczy to przede wszystkim nie tyle o zasadności co o całkowitej nieskuteczności regulaminu. Masz co do tego jakiekolwiek wątpliwości?
Muszę. Forum świadczy usługę - w momencie rejestracji konta (w sumie nawet bez rejestracji) zaczynam z tej usługi korzystać. Usługodawca może określić regulamin korzystania z usługi, do którego muszę się stosować. Tak samo jak muszę się stosować do regulaminu mojego banku.Trurl pisze:Nawet jakbyś zatwierdzał, to i tak nie musisz się do niego stosować, przynajmniej w myśl polskiego prawa.
Tylko nie dresy.To już wole obecność programistów,mają wiecej mózgu.mina86 pisze:czy wyciągasz 200kg na klacie, czy jeździsz czarnym BMW
/*Kto? My? Nie....*/Lone_wolf pisze:To już wole obecność programistów,mają wiecej mózgu.
Jak już o czymkolwiek to świadczy, to o całkowitej nieskuteczności banów.mina86 pisze:tak samo jak o Tobie świadczy wchodzenie na forum pomimo, że otrzymałeś bana.
Bredzisz. Z bankiem podpisujesz umowę mającą moc prawną. Z załogą forum nie.mina86 pisze:Muszę. Forum świadczy usługę - w momencie rejestracji konta (w sumie nawet bez rejestracji) zaczynam z tej usługi korzystać. Usługodawca może określić regulamin korzystania z usługi, do którego muszę się stosować. Tak samo jak muszę się stosować do regulaminu mojego banku.Trurl pisze:Nawet jakbyś zatwierdzał, to i tak nie musisz się do niego stosować, przynajmniej w myśl polskiego prawa.
Nie ma to jak podnieść komuś ciśnienie.Silvan pisze: /*Kto? My? Nie....*/
Czyżbyś uważał programistów za niewiele inteligentniejszych od dresów?
Jak i braku kultury osobistej...Trurl pisze:Jak już o czymkolwiek to świadczy, to o całkowitej nieskuteczności banów.mina86 pisze:tak samo jak o Tobie świadczy wchodzenie na forum pomimo, że otrzymałeś bana.
Tak, wiem. Narazie jeszcze mi się chce.Silvan pisze:Ta kłótnia co najmniej nie ma sensu
Nie musisz podpisywać umowy, aby miała ona moc prawną. Problem polega jedynie na tym, że gdyby w takim regulaminie były jakieś zapisy dotyczące (dajmy na to) odpowiedzialności finansowej, to może być trudniej je wyegzekwować jeżeli umowa nie została podpisana.Trurl pisze:Bredzisz. Z bankiem podpisujesz umowę mającą moc prawną. Z załogą forum nie.
Wiesz, czasami twoje stwierdzenie ma sens. Zwłaszcza w przypadku ludzi dotkniętych Brainfuckiem.Silvan napisał/a:
/*Kto? My? Nie....*/
Czyżbyś uważał programistów za niewiele inteligentniejszych od dresów?
Nie ma to jak podnieść komuś ciśnienie.