tak, twoj komentarz za to wniosl o wiele wiecej.trurl pisze: Napisz jeszcze, że odległość z Ziemii do Księżyca jest taka sama jak z Księżyca do Ziemii, wniesie to równie wiele do tematu dyskusji co zacytowany fragment.
swiadczy to o tym ze jest popularny wsrod osob potrzebujacych takiej funkcjonalnosci (bo w zasadzie nie ma alternatywy)To, ze ktoś tam używa go jako kombajnu do wszystkiego, to akurat niewiele mnie obchodzi i niczym nie świadczy.
nikt tu nie bije zadnych poklonow, tylko stara sie udzielic obiektywnej opini, jak narazie jestes jedynym fanatykiem na tym forum, ktory swoje subiektywne opinie na dany temat uwaza za jedyne poprawne(Trurl ośmielił się nie bić pokłonów przed mplayerem! Świętokradztwo!)
ludzie znajacy sie na komputerach zazwyczaj maja wieksze wymagania od programu multimedialnego niz uzytkownicy z mniejszym stazem, ktorzy uzywaja go tylko do odtwarzania divx."Skąd taka popularność mplayera?"
uzytkownicy mniej obeznani z obsluga komputera wybieraja czesto program, ktorego uzywaja osoby bardziej zaawansowane , zakladajac, ze jezeli taka osoba go uzywa tzn ze program jest dobry oraz dlatego, ze moga wtedy liczyc na ew pomoc tej osoby przy obsludze danego programu.
reasumujac, mplayer zawdziecza swoja popularnosc waskiej grupie zaawansowanych uzytkownikow wykorzystujacych jego mozliwosci a w zamian udzielajacych wsparcia technicznego wsrod "przecietnych" uzytkownikow.
moglbys zadac tez pytanie dlaczego linux jest popularny, przeciez przecietnemu uzytkownikowi wystarcza funkjonalnosc windowsa i to bez zadnego czytania manuali , zabawy w kompilacje itp. a jednak coraz wieksza rzesza uzytkownikow o bardzo nierozwinietej wiedzy nt komputerow instaluje linuxa.
dzieje sie tak dlatego ze wiekszosc "specjalistow" juz dawno przesiadla sie na linuxa i ciezko jest uzyskac jakakolwiek rozsadna pomoc nt windowsa.prawie kazde forum windowsowe rozwiazuje 90% problemow z tym systemem radzac "przeinstaluj", "sformatuj" "wyczysc rejestr" itp. nie ma tam juz zadnych specjalistow bedacych w stanie udzielic rozsadnej odpowiedzi co jest nie tak i w jaki sposob to naprawic.
wiekszosc ludzi z mojego otoczenia uzywa mplayera i to nawet ci uzywajacy windowsa, i oczywiste jest ze uzywa go tylko dlatego ze ja go uzywam i okazalo sie ze latwiej jest zadzwonic do mnie i zapytac sie czemu film sie nie odtwarza i zrobic to co przekaze niz zainstalowac niby prostszy w obsludze player windowsowy i byc skazanym na szukanie odpowiedzi w internecie gdzie znajda tylko informacje "tez tak mialem przeinstaluj system" itp. a ja programu z gui uzywac nie mam zamiaru i w ten wlasnie sposob to mala grupa osob potrzebujaca rozbudowanej funkcjonalnosci decyduje o tym co jest popularne wsrod duzej grupy "przecietnych uzytkownikow"
twoje pojecie "przecietnego uzytkownika" tez jest subiektywne , zawezasz je do kregu dzieci(z punktu widzenia informatycznego) ktore swoja "przygode" z komputerem zaczely nie dalej niz 10 lat temu.a to właśnie przeciętni użytkownicy i ich potrzeby decydują co jest popularne a co nie
naturalnym dla nich strodowiskiem do obslugi komputera jest interface graficzny. jednak komputery istnieja o wiele dluzej tak jak i ludzie je obslugujacy dla ktorych naturalnym interfacem komunikacji z komputerem jest terminal tekstowy.
nie miejmy zludzen, oprogramowonie(linux, mplayer itd) tworzone jest przez ludzi ktorzy ok 20 lat temu byli juz bieglymi programistami kiedy gui bylo jeszcze zupelnie niepraktycznym i niefunkcjonalnym rozwiazaniem.
oprogramowanie to jest tez tworzone przez tych ludzi dla samych siebie. to nie jest microsoft i oprogramowanie komercyjne ktore tworzone jest dla najwiekszej grupy odbiorcow zeby na tym najwiecej zarobic, to jest oprogramowanie tworzone przez programistow dla programistow i nikogo nie obchodzi czy to sie bedzie podobalo mniej zaawansowanym uzytkownikom, to nie jest oprogramowanie adresowane do nich.
ci "przecietni uzytkownicy" i ich potrzeby maja znikomy wplyw na kierunek rozwoju oprogramowania bo ten nadawany jest przez bardziej zaawansowanych uzytkownikow rozwijajacych to oprogramowanie.