Linux przestaje mi się podobać

Wszystko o czym chcecie dyskutować a tyczy się choć trochę Slackware Linux i nie tylko!

Moderatorzy: Moderatorzy, Administratorzy

Awatar użytkownika
zwierzak
Użytkownik
Posty: 206
Rejestracja: 2006-08-31, 12:56
Lokalizacja: Animal Planet

Re: Linux przestaje mi się podobać

Post autor: zwierzak »

Zgadzam się, kążdy używa tego jest dla niego wygodniejsze;]

pzdr
imposible is nothing
Awatar użytkownika
Radek_R
Moderator
Posty: 1196
Rejestracja: 2004-06-14, 11:40
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Linux przestaje mi się podobać

Post autor: Radek_R »

Nightwalker pisze:dlaczego nie robimy manifestów, aby zaportować np. KMPlayer dla Windowsa?
Bo nie jest potrzebny KMPlayer pod Windows osobom nie używającym Windowsa. Zaś w drugą stronę osoby korzystające z Linuksa często potrzebują software który nie jest dostępny na tą platformę. O port KMPlayera niech się martwią windowsowcy...
#358274
http://www.prook.net
Awatar użytkownika
KLAPEK
Użytkownik
Posty: 843
Rejestracja: 2004-06-13, 21:00

Re: Linux przestaje mi się podobać

Post autor: KLAPEK »

Trurl pisze:
Dario pisze:Nightwalker, Patryk kimś jest, ale żeby od razu Führer'em go tytułować, to chyba by nie chciał ;)
- chcę regulować mój panel LCD software'owo - znaczy się wygodnym programem na myszkę, a nie zestawem guziczków na obudowie + OSD. Pod Windows mam program MagicTune, który spełnia to zadanie. Pod Linuksem nie mam.
Ale to nie wina linuksa jako takiego, tylko producentów danego sprzętu, że napisali zamknięty soft tylko pod windows i na innym systemie nie da się z tego skorzystać....
Trurl pisze: - korzystam z różnych dokumentacji w bardzo wygodnym formacie *.chm (mam na myśli możliwość wyszukiwania) - na przykład dokumentacji do API Javy (zarabiam na chleb programując w Javie). Jest pod Linuksa program do otwierania plików *.chm. Dokumentację Javy otwiera w kilka minut (plik 40mb). Pod Windows otwiera się od kliknięcia. Wiem, wiem, można sobie hakersko poszukać przez google. Ale ja jednak wolę *.chm (niezależność od Internetu).
j.w.
Trurl pisze: - potrzebuję wywoływać pliki RAW z fotoaparatu. Z moimi aparatami dostałem świetny software. Pod Linuksem go nie ma. UFraw, digikam F-spot? Nie rozśmieszajcie mnie...
Ja do tego używam gtkam i spełnia swoje zadanie...
Trurl pisze: - Jako miłośnik symulatorów lotniczych, lubię sobie od czasu do czasu wirtualnie polatać np. w Sturmovika albo w MS CFS2. Niech zgadnę, wersji pod Linuksa nie ma?
Ostatnio do mnie dotarło, że jak chcę sobie pograć w dobre gry bez wymiany sprzętu co 2 miesiące to powinienem kupić sobie sprzęt _przeznaczony_ do gier, czyli konsolę i... przymierzam się do zakupu PS2.
Trurl pisze: - program Picasa ma taką fajną funkcje "Create Gift CD" - pod Linuksem oczywiście funkcja ta nie działa.
Powtarzam jeszcze raz: to wina linuksa, czy producentów programu którzy spartaczyli lub okroili jego linuksową wersję.
Trurl pisze: - potrzebuję wykonywać kopie 1:1 płytek CD. Jakiś software pod Linuksa? Aha, jak zwykle, nie ma.
Żartujesz?
Ja robię kopie 1:1 płyt CD i DVD przy pomocy tak archaicznego softu jak xcdroast i wszystko jest ok.
A jak ma być bardzo prosto i łatwo to zapewnie najnowszy k3b zrobi to jeszcze lepiej...
Trurl pisze: Także do wszystkich fanatyków z klapkami na oczach: to nie jest tak, że jak ktoś woli Windows, Linuksa nie lubi i nie reaguje erekcją na widok konsoli to zaraz musi być głupek. Ludzie mają różne potrzeby. Komputer ma życie ułatwiać a nie utrudniać.
Nie mam klapek ;), mam kilka stacji z windowsem w pracy i mam porównanie.
Fakt czasami coś jest łatwiej i szybciej [bo windows ma wszystkie stery w sobie i dlatego na stacji graficznej jest xp]
ale pod internet to bałbym się go wpiąć ;)
Kumple mają xp i net i wszystko działało super [oczywiście xp oryginalny z laptokiem] ale po ok. 3 m-cach nagranie płyty dvd trwa u nich około 1,5-2 godz. - gdy na początku bło to 8-9 minut....
Tak więc mimo że używam linuksa wyłącznie rozrywkowo w domu jako komp dla całej rodziny, nadal uważam iż dla nas jest to lepsze rozwiązanie niż windows.
Wszystko czego potrzebuje - działa:
skaner, drukarka, pendrive, joystik, kierownica, aparat cyfrowy
Państwowa dziwka, flądra w jedwabiu i złocie. || Chcą za nią tren nieść, duszę włócząc w błocie. || Cyril Tourneur (1575-1625) ||
#318805 @ Slackware GNU/Linux
Awatar użytkownika
Lashlo
Użytkownik
Posty: 108
Rejestracja: 2006-02-26, 12:13

Re: Linux przestaje mi się podobać

Post autor: Lashlo »

Trurl pisze:
zwierzak pisze: Na linuxie wszystko da się zrobić trzeba tylko chcieć,
Chrzanisz głupoty bez chwili zastanowienia się nad tym co piszesz. Ja bardzo chcę na Linuksie mieć MagicTune, Photoshopa, wywoływać RAWy oprogramowaniem Canona i pograć w Sturmovika, a także resztę rzeczy, które wymieniłem w poprzednim poście. Nie da się, mimo, ze bardzo chcę. Jak widać nie wystarczy chcieć.
IŁ 2 Sturmovik normalnie mi działa.
Trurl v3

Re: Linux przestaje mi się podobać

Post autor: Trurl v3 »

KLAPEK pisze:
Trurl pisze:
Dario pisze:Nightwalker, Patryk kimś jest, ale żeby od razu Führer'em go tytułować, to chyba by nie chciał ;)
- chcę regulować mój panel LCD software'owo - znaczy się wygodnym programem na myszkę, a nie zestawem guziczków na obudowie + OSD. Pod Windows mam program MagicTune, który spełnia to zadanie. Pod Linuksem nie mam.
Ale to nie wina linuksa jako takiego, tylko producentów danego sprzętu, że napisali zamknięty soft tylko pod windows i na innym systemie nie da się z tego skorzystać....
Nic mnie to nie obchodzi czyja to wina. Pod Linuksem nie mogę regulować LCD przy pomocy myszy, tylko muszę szarpać się z guzikami na obudowie i badziewnym OSD. Pod Windows nie mam takich problemów.
KLAPEK pisze:
Trurl pisze: - korzystam z różnych dokumentacji w bardzo wygodnym formacie *.chm (mam na myśli możliwość wyszukiwania) - na przykład dokumentacji do API Javy (zarabiam na chleb programując w Javie). Jest pod Linuksa program do otwierania plików *.chm. Dokumentację Javy otwiera w kilka minut (plik 40mb). Pod Windows otwiera się od kliknięcia. Wiem, wiem, można sobie hakersko poszukać przez google. Ale ja jednak wolę *.chm (niezależność od Internetu).
j.w.
Nie obchodzi mnie czyja to wina. Fakty są takie, że z formatu *.chm pod Linuksem nie da się w sensowny sposób korzystać.
KLAPEK pisze:
Trurl pisze: - potrzebuję wywoływać pliki RAW z fotoaparatu. Z moimi aparatami dostałem świetny software. Pod Linuksem go nie ma. UFraw, digikam F-spot? Nie rozśmieszajcie mnie...
Ja do tego używam gtkam i spełnia swoje zadanie...
Na pewno nie wywołujesz RAWów programem gtkam. Nie masz pojęcia o czym ja w ogóle mówię. Gtkam służy do ściągania zdjęć z apratu na dysk komputera a nie do wywoływania RAWów.
KLAPEK pisze:
Trurl pisze: - Jako miłośnik symulatorów lotniczych, lubię sobie od czasu do czasu wirtualnie polatać np. w Sturmovika albo w MS CFS2. Niech zgadnę, wersji pod Linuksa nie ma?
Ostatnio do mnie dotarło, że jak chcę sobie pograć w dobre gry bez wymiany sprzętu co 2 miesiące to powinienem kupić sobie sprzęt _przeznaczony_ do gier, czyli konsolę i... przymierzam się do zakupu PS2.
Słusznie. Ale Sturmovik oraz Symulatory Microsoftu są na PCta a nie na konsolę. Koniec tematu.
KLAPEK pisze:
Trurl pisze: - program Picasa ma taką fajną funkcje "Create Gift CD" - pod Linuksem oczywiście funkcja ta nie działa.
Powtarzam jeszcze raz: to wina linuksa, czy producentów programu którzy spartaczyli lub okroili jego linuksową wersję.
GÓWNO MNIE TO OBCHODZI CZYJA TO WINA!!! Z mojego, jako użytkownika, punktu widzenia w Linuksie nie mogę skorzystać z funkcji "create gift CD" i koniec - reszta mnie nie obchodzi.
KLAPEK pisze:
Trurl pisze: - potrzebuję wykonywać kopie 1:1 płytek CD. Jakiś software pod Linuksa? Aha, jak zwykle, nie ma.
Żartujesz?
Nie.
KLAPEK pisze: Ja robię kopie 1:1 płyt CD i DVD przy pomocy tak archaicznego softu jak xcdroast i wszystko jest ok.
Kłamiesz, ew. znowu nie masz pojęcia o tym o czym piszesz (podobnie jak z tym gtkam). To co robi xcdroast czy k3b to nie jest kopia 1:1. Xcdrast jak i inne nakładki na cdrtools zawodzą przy próbie skopiowania płytki zabezpieczonej np. SafeDiskiem.
KLAPEK pisze: A jak ma być bardzo prosto i łatwo to zapewnie najnowszy k3b zrobi to jeszcze lepiej...
Tak, w k3b jest opcja "clone copy" albo jakoś podobnie. Pozwala ona odczytać zabezpieczoną płytkę do obrazu *.iso, ale płytka nagrana z tego obrazu nie jest rozpoznawana jako oryginalna, czyli funkcja ta jest bezużyteczna, gdyż obraz nie jest kopią 1:1 oryginalnej płytki.
KLAPEK pisze: ale pod internet to bałbym się go wpiąć ;)
Ktoś Ci jakichś głupot pewnie naopowiadał. Mój XP działa podpięty do Internetu już od dwóch lat. Może dlatego, że mam aktualny antywirus i instaluje łatki od Microsoftu. Oczywiście pewnie zaraz przeczytam, że upgradepkg *.tgz to hakerska wolność, a wchodzenie na Windows Update to lameriada...
KLAPEK pisze: Kumple mają xp i net i wszystko działało super [oczywiście xp oryginalny z laptokiem] ale po ok. 3 m-cach nagranie płyty dvd trwa u nich około 1,5-2 godz. - gdy na początku bło to 8-9 minut....
To powiedz kumplom, żeby zapłacili komuś za opiekę nad swoimi komputerami skoro sami sobie nie radzą - to żaden wstyd. Windows XP jest tak łatwy, że naprawdę nie wiem jak można w nim cokolwiek spieprzyć. Pod Linuksem rozumiem czegoś nie umieć (komu by się chciało ślęczeć dwa tygodnie nad jakimiś manualami, żeby film DVD obejrzeć), ale pod XP?

IŁ 2 Sturmovik normalnie mi działa.
IŁ 2 Sturmovik Ci pod Linuksem nie działa, bo to jest aplikacja na win32 a nie na Linuksa. Być może mówisz o wine, ale pod wine IŁ wywala się już na etapie instalatora, zresztą cięzko mi sobie wyobrazić jak Sturmovik ma działać bez directX. Gdzieś w Internecie widziałem opis jak odpalic pod Linuksem Sturmovika kopiując grę zainstalowaną już pod Windows. No ale jak już zainstalowaliśmy IŁa na Windowsie to kombinowanie z Linuksem to kretynizm, także nawet nie próbowałem.
Awatar użytkownika
Lashlo
Użytkownik
Posty: 108
Rejestracja: 2006-02-26, 12:13

Re: Linux przestaje mi się podobać

Post autor: Lashlo »

Trurl v3 pisze:
IŁ 2 Sturmovik normalnie mi działa.
IŁ 2 Sturmovik Ci pod Linuksem nie działa, bo to jest aplikacja na win32 a nie na Linuksa. Być może mówisz o wine, ale pod wine IŁ wywala się już na etapie instalatora, zresztą cięzko mi sobie wyobrazić jak Sturmovik ma działać bez directX. Gdzieś w Internecie widziałem opis jak odpalic pod Linuksem Sturmovika kopiując grę zainstalowaną już pod Windows. No ale jak już zainstalowaliśmy IŁa na Windowsie to kombinowanie z Linuksem to kretynizm, także nawet nie próbowałem.
A mnie nie obchodzi czy działa pod wine czy pod czymś innym smarkam myszą na ikonę *.exe i działa.
W opcjach gry jest możliwość przełączenia się na OpenGL
Ostatnio zmieniony 2007-03-11, 00:49 przez Lashlo, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
zwierzak
Użytkownik
Posty: 206
Rejestracja: 2006-08-31, 12:56
Lokalizacja: Animal Planet

Re: Linux przestaje mi się podobać

Post autor: zwierzak »

nie potrzebnie mu to mówisz bo jeszcze się chłopak zawstydzi, już i tak ma dużo kompleksów...
No chyba że ktoś sobie żarty robi i to jest jakaś prowokacja.
imposible is nothing
Awatar użytkownika
KLAPEK
Użytkownik
Posty: 843
Rejestracja: 2004-06-13, 21:00

Re: Linux przestaje mi się podobać

Post autor: KLAPEK »

Trurl v3 pisze: Nic mnie to nie obchodzi czyja to wina. Pod Linuksem nie mogę regulować LCD przy pomocy myszy, tylko muszę szarpać się z guzikami na obudowie i badziewnym OSD. Pod Windows nie mam takich problemów.
To z takim podejściem rzeczywiście windows jest dla Ciebie lepszym rozwiązaniem...
Nie rozumiem tylko czemu w sposób obraźliwy na forum _linuksa_ krytykujesz tych , dla których linux jest lepszym rozwiązaniem...
Trurl pisze:
KLAPEK pisze:
Trurl pisze: - Jako miłośnik symulatorów lotniczych, lubię sobie od czasu do czasu wirtualnie polatać np. w Sturmovika albo w MS CFS2. Niech zgadnę, wersji pod Linuksa nie ma?
Ostatnio do mnie dotarło, że jak chcę sobie pograć w dobre gry bez wymiany sprzętu co 2 miesiące to powinienem kupić sobie sprzęt _przeznaczony_ do gier, czyli konsolę i... przymierzam się do zakupu PS2.
Słusznie. Ale Sturmovik oraz Symulatory Microsoftu są na PCta a nie na konsolę. Koniec tematu.
Na pewno są inne tytuły.
W końcu na konsolę powstają prawdziwe gry w 100% korzystające ze sprzętu bez martwienia się o system, czy różnoraki sprzęt...
Trurl pisze:
KLAPEK pisze:
Trurl pisze: - program Picasa ma taką fajną funkcje "Create Gift CD" - pod Linuksem oczywiście funkcja ta nie działa.
Powtarzam jeszcze raz: to wina linuksa, czy producentów programu którzy spartaczyli lub okroili jego linuksową wersję.
GÓWNO MNIE TO OBCHODZI CZYJA TO WINA!!! Z mojego, jako użytkownika, punktu widzenia w Linuksie nie mogę skorzystać z funkcji "create gift CD" i koniec - reszta mnie nie obchodzi.
Pamiętasz co kiedyś i napisałeś?
To tylko literki na ekranie i nie ma sensu się unosić, ani obrażać innych...
Trurl pisze:
KLAPEK pisze:]
Ja robię kopie 1:1 płyt CD i DVD przy pomocy tak archaicznego softu jak xcdroast i wszystko jest ok.
Kłamiesz, ew. znowu nie masz pojęcia o tym o czym piszesz (podobnie jak z tym gtkam). To co robi xcdroast czy k3b to nie jest kopia 1:1. Xcdrast jak i inne nakładki na cdrtools zawodzą przy próbie skopiowania płytki zabezpieczonej np. SafeDiskiem.
Nie kłamię!
Nic nie pisałeś o wykonywaniu pirackich kopii!
Ja płyty, których potrzebuję zrobić kopię bezp. to normalnie mi to wychodzi.
A jakbym chciał kopiować z zabezpieczeniami, to jestem pewien, że jakbym poszukał na sourceforge.net to znalazłbym nie jedną aplikację.
I nie mów mi że Ty nie chcesz szukać tylko mieć, bo w windowsie nie ma tego w domyślnej instalacji i też musisz sobie na necie poszukać - dodatkowo jest to płatny soft, więc albo musisz kupić, albo spiracić.
Trurl pisze:
KLAPEK pisze: ale pod internet to bałbym się go wpiąć ;)
Ktoś Ci jakichś głupot pewnie naopowiadał. Mój XP działa podpięty do Internetu już od dwóch lat. Może dlatego, że mam aktualny antywirus i instaluje łatki od Microsoftu. Oczywiście pewnie zaraz przeczytam, że upgradepkg *.tgz to hakerska wolność, a wchodzenie na Windows Update to lameriada...
Piszę z doświadczenia wielu znajomych _zwykłych użytkowników_ dla których winxp jest przeznaczony.
Maks. pół roku i potrzebują reinstalki i nie pisz że są wyjątkowo głupi - bo jest to przekrój osób o ¶óżnej znajmości kompół, a poza tym wnxp miał być dla każdego!
Trurl pisze:
KLAPEK pisze: Kumple mają xp i net i wszystko działało super [oczywiście xp oryginalny z laptokiem] ale po ok. 3 m-cach nagranie płyty dvd trwa u nich około 1,5-2 godz. - gdy na początku bło to 8-9 minut....
To powiedz kumplom, żeby zapłacili komuś za opiekę nad swoimi komputerami skoro sami sobie nie radzą - to żaden wstyd. Windows XP jest tak łatwy, że naprawdę nie wiem jak można w nim cokolwiek spieprzyć. Pod Linuksem rozumiem czegoś nie umieć (komu by się chciało ślęczeć dwa tygodnie nad jakimiś manualami, żeby film DVD obejrzeć), ale pod XP?
j.w.
Trurl pisze:
IŁ 2 Sturmovik normalnie mi działa.
IŁ 2 Sturmovik Ci pod Linuksem nie działa, bo to jest aplikacja na win32 a nie na Linuksa. Być może mówisz o wine, ale pod wine IŁ wywala się już na etapie instalatora, zresztą cięzko mi sobie wyobrazić jak Sturmovik ma działać bez directX. Gdzieś w Internecie widziałem opis jak odpalic pod Linuksem Sturmovika kopiując grę zainstalowaną już pod Windows. No ale jak już zainstalowaliśmy IŁa na Windowsie to kombinowanie z Linuksem to kretynizm, także nawet nie próbowałem.
Cedega którą sobie skompilujesz z cvsa zawiera biblioteki directx - ja np gram sobie w kingpina, rttcow, claw etc...
Państwowa dziwka, flądra w jedwabiu i złocie. || Chcą za nią tren nieść, duszę włócząc w błocie. || Cyril Tourneur (1575-1625) ||
#318805 @ Slackware GNU/Linux
Lone_wolf

Re: Linux przestaje mi się podobać

Post autor: Lone_wolf »

KLAPEK pisze:Maks. pół roku i potrzebują reinstalki
Bez przesady.Wczoraj reinstalowałem bratu xp-eka po ok 14 miesiącach od poprzedniej instalacji.Gdyby bardziej dbał o system to pochodziłby drugie tyle.Co do kopiowania zabezp płyt to wiem że to robiono nawet na FreeBSD i że na slacku też to można zrobić, nie chce mi się teraz na googlach szukać więc nie podam linka.Co do legalności takiego postępowania się nie wypowiadam.Co się tyczy samego photoshpa.... program jest tak drogi że wątpię by ktoś posiadał jego legalną wersję na domowej maszynce do obróbki np zdjęć.To że ten kombajn graficzny jest bardzo rozbudowany i wymaga masy czasu do jego poznania to druga sprawa.
mpier
Użytkownik
Posty: 1002
Rejestracja: 2005-10-01, 13:24
Lokalizacja: Blachownia||Cz-wa

Re: Linux przestaje mi się podobać

Post autor: mpier »

Witam, nie będę wszystkiego cytował, ale np:
Trurl v3 pisze:Nic mnie to nie obchodzi czyja to wina. Pod Linuksem nie mogę regulować LCD przy pomocy myszy, tylko muszę szarpać się z guzikami na obudowie i badziewnym OSD. Pod Windows nie mam takich problemów.
Dlaczego Ty się tak na to LCD uparłeś? Ja nie wątpię, że nie możesz (może mama Ci nie pozwala, nie wnikam), ale to nie znaczy wcale, że się nie da. Ja mogę regulować CRTka przez kabel vga (SM 765MB ma usb, windows używa), ktoś inny może LCD. Ale co to za argument, że Ty nie możesz? Co do całej reaszty: z tego zo czytam, Ty nie chesz czegoś tam zrobić, Ty chesz coś tam zrobić, używając konkretnego programu (ukrytego koniecznie w Start->Programy) i klikajac konkretne, koniecznie zawsze te same guziczki. Twój problem...
largo3
Moderator
Posty: 1302
Rejestracja: 2006-06-11, 11:08

Re: Linux przestaje mi się podobać

Post autor: largo3 »

Heh, mi Windows 98 SE wytrzymał dwa lata bez jakichś specjalnych zabiegów. Potem nadszedł Linux i po pewnym czasie pożegnałem się z Windows. Komputera używam jako typowego desktopa: filmy, muzyka, zdjęcia oraz jako maszyny do kompilacji większych programów. Mam aparat cyfrowy (port RS323 więc używam czytnika kart), bez żadnych problemów podłączyłem MP3player/pendrive. Linux może nie nadaje się do wszystkiego (jest takie powiedzenie: jak coś jest do wszystkiego to jest do niczego ;) ), ale w zupełności wystarcza na moje potrzeby więc nie widzę sensu płacić za system, który będzie robił to samo co darmowy Linux. Celowo pominąłem względy ideologiczne. Dla większości użytkowników system ma działać a to czy jego kod jest otwarty nie ma dla nich znaczenia.
Pozdr.
UNIX is basically a simple operating system, but you have to be a genius to understand the simplicity.
-- Dennis Ritchie
Linux Registered User #419452
Awatar użytkownika
Corvin
Administrator
Posty: 1143
Rejestracja: 2004-05-21, 15:04
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Linux przestaje mi się podobać

Post autor: Corvin »

Trurl v3 pisze:
- chcę regulować mój panel LCD software'owo - znaczy się wygodnym programem na myszkę, a nie zestawem guziczków na obudowie + OSD. Pod Windows mam program

- korzystam z różnych dokumentacji w bardzo wygodnym formacie *.chm (mam na myśli
j.w.
ad. 1 lcdproc działa doskonale
ad.2 xchm i kchmviewer

Czy ja zawsze muszę upominać krzykaczy? Panowie Trurl i Dario dorośnijcie nieco ? Albo sprowadzcie dyskuję do poziomu kulturalnego ok?
"Spróbuj zapalić maleńką świeczkę zamiast przeklinać ciemność."
Konfucjusz
mpier
Użytkownik
Posty: 1002
Rejestracja: 2005-10-01, 13:24
Lokalizacja: Blachownia||Cz-wa

Re: Linux przestaje mi się podobać

Post autor: mpier »

Myślałem raczej o czymś takim jak http://ddccontrol.sourceforge.net/ do monitora, ale może źle trafaiłem.
Awatar użytkownika
Bing
Pomocnik
Posty: 825
Rejestracja: 2004-12-26, 22:40
Lokalizacja: Sk-ce

Re: Linux przestaje mi się podobać

Post autor: Bing »

Trurl v3 pisze:Ktoś Ci jakichś głupot pewnie naopowiadał. Mój XP działa podpięty do Internetu już od dwóch lat. Może dlatego, że mam aktualny antywirus i instaluje łatki od Microsoftu.
A co to jest antywirus ??
hm to ten linux to faktycznie jakiś dziwny bo niema czegoś takiego.
Pozdrawiam
Bing
Oskaro
Użytkownik
Posty: 199
Rejestracja: 2006-01-17, 18:54
Lokalizacja: Tarnobrzeg

Re: Linux przestaje mi się podobać

Post autor: Oskaro »

Trurl przesiadz sie na MS VISTA :) Tam nie trzeba antywirusa ponoc i latek malo ;)
Ostatnio zmieniony 2007-03-11, 19:16 przez Oskaro, łącznie zmieniany 1 raz.
Zablokowany