Dario pisze:Trurl, to nie forum debiana, nie masz głosu
Eee, tam.
Ja jestem pragmatykiem - ze slackware skutecznie wyleczyło mnie właśnie to od czego się ustosunkowałem: spędzanie calego dnia na instalacji jakiegoś programiku, którego Volkerding nie raczył zapaczkować.
Ja wiem, że system bez zalezności jest lepszy, bardziej hakerski, zapenia kontrolę nad systemem, niezależność od Microsoftu, pozwala na rozwój mentalny uzytkownika oraz poszerzenie jego wiedzy. Ale sorry, ja nie ma na to czasu.
Pomyślcie: Slackware jest chyba jedyną dystrybucją z systemem pakietów bez zależności, prawda? Mam na myśli te liczące sie dystrybucje (zdaję sobie sprawę, że zaraz jakiś fanatyk znajdzie jakąś starą nieużywaną dystrybucję która pdowazy moje zdanie). RadHat, Fedora i pochodne mają RPMy. SuSE ma RPMy. Gentoo ma zależności? Chyba ma. Zależności są wygodne.
Slackware jest skonstruowany tak a nie inaczej, bo jest to dystrybucja, którą Volkerding robi dla siebie i pod swoje potrzeby. Zestaw programów potrzebnych Patowi; jak komuś podpasuje to OK, jak nie podpasuje to też OK - twórcy jest wszystko jedno.