To, że Windows tam króluje to prawda, natomiast że nie ma tam nigdzie Linuksa to już z prawdą się mija. Mieszkam na stałe w Birmingham i PC WORLD mieszczący się na Shirley ma kilka książek o pingwinie, do tego jeszcze jakąś starą Mandrivę na wyprzedaży. Pisemek linuksowych jest więcej niż w Polsce i można je dostać bez problemu w salonach WHSmith News (np. Linux Format, Linux Magazine). Jest też taka firma jak Microforce (tak, groźnie brzmi, hehe), ktora supportuje SUSE i jest obwieszona ich plakatami.zwierzak pisze:a jak byłem w Anglii, to tam się dopiero uważa że Windows jest integralną częścią komputera. W kioskach nie widziałem gazet o linuksie a, w wielkich sklepach komputerowych (np PC WORLD) nie mieli z czyms takim kontaktu...
Złe, przestarzałem, zawodne [podobno] rozwiązania Otwarte?
Moderatorzy: Moderatorzy, Administratorzy
- guitarrizer
- Użytkownik
- Posty: 349
- Rejestracja: 2004-06-12, 14:23
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Złe, przestarzałem, zawodne [podobno] rozwiązania Otwarte?
Linux Registered User #350196
Re: Złe, przestarzałem, zawodne [podobno] rozwiązania Otwarte?
Ja niestety nie miałem tego szczęścia.
pzdr
PS: ja byłem w Southampton;]
pzdr
PS: ja byłem w Southampton;]
imposible is nothing
Re: Złe, przestarzałem, zawodne [podobno] rozwiązania Otwarte?
EE.. nie wiem czy dobrze zrozumiałem intencje autora pierwszego postu, ale mam wrażenie że się OT zrobił..
IMHO
Odp: To wszystko zależy od podejścia i punktu widzenia. Weźmy pod uwagę dwa algorytmy szyfrowania: ROT13 i oparty na parze kluczy publiczny-prywatny (kilka ich )
Niemniej algorytm prawie każdego z nich jest jawny i dostępny
ROT13 polega na poprzestawianiu literek na tą o 13 miejsc dalej (A->N, B->M etc). Jeśli nikomu nie powiemy że szyfrujemy ROT13 to na pierwwszy rzut oka nikt nie odgadnie wiadomości, jednak intuicyjnie czujemy, że takie rozwiązanie nie jest bezpieczne (bo jeśli by jakis hacker dorwał się do naszego kodu źródłowego i zobaczył tam funkcje szyfrującą/deszyfrującą rot13 to .. to możemy się domyślić że by mu to bardzo pomogło)
Weźmy pod uwagę drugi rodzaj szyfrowania (tutaj więcej info na wikipedi): chociaż algorytmy są bardziej skomplikowane dostępne są dla wszystkich, jednak ich istota nie polega na metodzie szyfrowania (jak rot13 - przesunięcie) ale na parze kluczy, z których jeden jest niedostępny dla nikogo poza osobami uprawnionymi, natomiast do odczytania/wyłania wiadomośći niezbędne są oba - w tym przypadku informacja o metodach użytych przez algorytm jest bezużyteczna bez kluczy
Obecnie większość metod szyfrowania (nawet chyba operacji bankowych) oparta jest na jawnych metodach. Przykłąd ten miał posłużyć, żeby wyjaśnić iż opensource != niebezpieczny. Wszystko zależy od konfiguracji i tego czego oczekujemy.
Oczywiście kod otwarty może zostać przejrzany przez hakera i posłuzyć mu do włamania, ale z drugiej strony może zostać przejrzany przez osobę która szuka dziur w oprogramowaniu i może zaproponować jej załatania (obecnie modne się chyba stało iż jakaś grupa hackerów znajduje dziurę i dają firmie 2 tygodnie na jej załatanie zanim wypuszczą exploita?).
Dobrym przykładem jest tutaj firefox vs IE. Updaty na tego pierwszego pojawiają się b. często.. na tego drugiego.. w ogóle ktoś widział kiedyś ?
No.. to tyle właściwie jest to temat rzeka i pisać można i pisać o nim, to tylko podstawy
[ Komentarz dodany przez: Lizard: 2007-09-14, 17:26 ]
Pozwoliłem sobie na profanację Twojego posta w celu poprawienia linka do Wikipedii.
IMHO
Założenie: klurikmasta ma małe pojęcie o OpenSource/Linuxach (nie obrażaj się:P)klurikmasta pisze:Czy na pewno ich rozwiązania są bezpieczne i niezawodne?
Odp: To wszystko zależy od podejścia i punktu widzenia. Weźmy pod uwagę dwa algorytmy szyfrowania: ROT13 i oparty na parze kluczy publiczny-prywatny (kilka ich )
Niemniej algorytm prawie każdego z nich jest jawny i dostępny
ROT13 polega na poprzestawianiu literek na tą o 13 miejsc dalej (A->N, B->M etc). Jeśli nikomu nie powiemy że szyfrujemy ROT13 to na pierwwszy rzut oka nikt nie odgadnie wiadomości, jednak intuicyjnie czujemy, że takie rozwiązanie nie jest bezpieczne (bo jeśli by jakis hacker dorwał się do naszego kodu źródłowego i zobaczył tam funkcje szyfrującą/deszyfrującą rot13 to .. to możemy się domyślić że by mu to bardzo pomogło)
Weźmy pod uwagę drugi rodzaj szyfrowania (tutaj więcej info na wikipedi): chociaż algorytmy są bardziej skomplikowane dostępne są dla wszystkich, jednak ich istota nie polega na metodzie szyfrowania (jak rot13 - przesunięcie) ale na parze kluczy, z których jeden jest niedostępny dla nikogo poza osobami uprawnionymi, natomiast do odczytania/wyłania wiadomośći niezbędne są oba - w tym przypadku informacja o metodach użytych przez algorytm jest bezużyteczna bez kluczy
Obecnie większość metod szyfrowania (nawet chyba operacji bankowych) oparta jest na jawnych metodach. Przykłąd ten miał posłużyć, żeby wyjaśnić iż opensource != niebezpieczny. Wszystko zależy od konfiguracji i tego czego oczekujemy.
Oczywiście kod otwarty może zostać przejrzany przez hakera i posłuzyć mu do włamania, ale z drugiej strony może zostać przejrzany przez osobę która szuka dziur w oprogramowaniu i może zaproponować jej załatania (obecnie modne się chyba stało iż jakaś grupa hackerów znajduje dziurę i dają firmie 2 tygodnie na jej załatanie zanim wypuszczą exploita?).
Dobrym przykładem jest tutaj firefox vs IE. Updaty na tego pierwszego pojawiają się b. często.. na tego drugiego.. w ogóle ktoś widział kiedyś ?
No.. to tyle właściwie jest to temat rzeka i pisać można i pisać o nim, to tylko podstawy
[ Komentarz dodany przez: Lizard: 2007-09-14, 17:26 ]
Pozwoliłem sobie na profanację Twojego posta w celu poprawienia linka do Wikipedii.
Ostatnio zmieniony 2007-09-14, 16:26 przez Ciuciu, łącznie zmieniany 1 raz.
[color=#888888][i][size=75]Whatever walks in my heart
Will walk alone...[/size][/i][/color]
Will walk alone...[/size][/i][/color]