PC World Komputer pisze:Niemieckie notebooki firmy Medion sprzedawano z "preinstalowanym" wirusem rekordu rozruchowego. Szacuje się, że zainfekowanych było od 10 do 100 tysięcy laptopów.
Zarażone notebooki z serii MD96290 dostępne były w niemieckiej i duńskiej sieci supermarketów Aldi. Ze względu na ich bardzo niską cenę, mogły trafić również na rynek wtórny w innych państwach.
W komputerach pojawił się wirus Stoned.Angelina znany od przynajmniej 1994 roku i, co ciekawe, ostatni raz na wolności pochwycony został w 2001 r.
W dystrybuowanym w laptopami systemie Windows Vista x86 Home Premium Edition zainstalowano program antywirusowy Bullguard, ale ten wyświetlał tylko monit, że infekcja jest "niegroźna" i nie był w stanie usunąć szkodnika. Stoned.Angelina został bowiem uznany za wirusa wymarłego.
Bullguard uspokaja użytkowników: Stoned.Angelina nie powoduje uszkodzeń i rozpowszechnia się wyłącznie z użyciem dyskietek. Jednak na wszelki wypadek firma przygotowała też szczepionkę.
wiesz to jest tak... jak moj znajomy bedacy niegdys klientem saturna zostal przez nich zrobiony w jajo to sie potem u nich zatrudnil i sabotowal cale partie towarow na rozne dziwne sposoby, tym samym dokunujac zemsty na sklepie ktory utonal w zwrotach i reklamacjach... co dziwne przetrwal w tej pracy az pol roku
linux registered user # 447967
linux registered machine # 354787
wojtekor, nie sądzą, aby działanie na szkodę klientów - Bogu ducha winnych ludzi - było czymś, czym można się chwalić, bo szkody sklepu były z pewnością niewspółmierne ze szkodami klientów.
darkstar2111, Sony akurat słynie z kontrowersyjnych działań mających na celu "zabezpieczenie" interesów firmy. Od kiedy wyszła na jaw afera z trojanem na CD unikam wszelkich produktów tej firmy.
Nie do końca. IBM jedynie sprzedał Lenovo prawa do serii laptopów ThinkPad.
Teraz jak już kontrakt wygasa, Lenovo nie będzie miało z IBM zbyt wiele wspólnego.