Moją pierwszą na poważnie dystrybucją (czyli taką, którą używałem na prawdę, zamiast Windows, a nie tylko do kilkudniowych testów) była KateOS (3.0). Zbudowana na podobnych do Slackware zasadach, z 1,5 roku używałem i na niej nauczyłem się podstaw Linuksa. Jednak chciałem jeszcze więcej swobody i prostoty (jeszcze prostszy system paczek, jeszcze prostsze skrypty startowe, waniliowy kernel) i zachciało mi się Slacka.
Kiedyś, w zamierzchłych czasach

, próbowałem m.in. Mandrake, Lycoris, SUSE, a tak w ogóle pierwszą dystrybucją, której smakowałem, był chyba DragonLinux - minimalistyczna dystrybucja, którą da się zainstalować z poziomu DOS-u na FAT
Wtedy jednak to było całkowicie dla testów, tak "obok Windowsa", więc nie zgłębiałem się zbytnio jak to działa...