Zdrada Linuksa na rzecz Windows przejawem rozsądku?
Moderatorzy: Moderatorzy, Administratorzy
Re: Zdrada Linuksa na rzecz Windows przejawem rozsądku?
Eeee... Czy ja dobrze rozumiem? Gość proponuje model Windowsowy, gdzie każda aplikacja przychodzi ze swoimi własnymi bibliotekami? To jest najidiotyczniejsze co do tej pory słyszałem. Programy zazwyczaj są pisane dla GNU/Linuksa, a nawet szerzej dla różnych uniksów - to paczki mogą być co najwyżej dla konkretnej dystrybucji. Tak to już działa w świecie Tuksa, jak się komuś nie podoba niech używa Windowsa lub Maca (krzyżyk na drogę).
Zastrzegam sobie prawo nieanalizowania postów pisanych niepoprawną polszczyzną.
Post generated automatically by A.I. system code name ‘mina86’ in response to the previous one.
Post generated automatically by A.I. system code name ‘mina86’ in response to the previous one.
Re: Zdrada Linuksa na rzecz Windows przejawem rozsądku?
To niech się nie pcha na desktop.lampek pisze:Mam wrażenie, że autor mówi tylko o swojej wygodzie, by jednym kliknięciem zrobić wszystko, a to jest dalekie od idei Linuxa...
Po co powstają dystrybucje takie jak Ubuntu? Przecież tam system po instalacji ma działać bez zbędnego kombinowania.lampek pisze:To jest system dla ludzi, którzy chcą (przynajmniej kiedyś) się uczyć i rozwijać, poznawać nowe rzeczy, a nie tylko bez sensu klikać i krzyczeć bez zastanowienia "u mnie nie działa!!!".
IMO jakaś normalizacja w świecie GNU/Linuksa musi zostać wprowadzona. Bez tego wiele firm nadal zakłada, ze GNU/Linux to system niedojrzały (czy to założenie jest słuszne to już inna sprawa) i nie chce się w niego angażować. Jak dla mnie to istnieją dwa liczące się formaty paczek: deb i RPM. Insza inszość, że często RPM-y z jednej dystrybucji nie działają na innej, więc ciężko jest firmie, która nie udostępnia źródeł, przygotować uniwersalną paczkę. Spora część programów jest dostarczanych w postaci prekompilowanej z instalatorem, który pozwala na zainstalowanie paczki w dowolnej lokalizacji. Tylko, że wtedy odpada zarządzanie takim oprogramowaniem przez dystrybucyjny menadżer pakietów, niektóre biblioteki są dublowane itp.
BTW: Pomijając już fakt, że rozmawiamy tu o systemie (GNU/Linux) a nie jego kernelu (Linux), to w języku polskim odmiana słowa "Linux" jest taka, że "x" występuje tylko w mianowniku. W innych przypadkach zamieniane jest na "ks". I proszę się do tej zasady stosować.
UNIX is basically a simple operating system, but you have to be a genius to understand the simplicity.
-- Dennis Ritchie
Linux Registered User #419452
-- Dennis Ritchie
Linux Registered User #419452
Re: Zdrada Linuksa na rzecz Windows przejawem rozsądku?
Mi udało się przeczytać artykuł w całości dopiero za 3 razem. Wcześniej albo nie miałem na to czasu albo odstręczała mnie ilość FUD'u sianego przez autora tegoż artykułu do tego stopnia że zaprzestawałem czytania. Po przeczytaniu całego tekstu doszedłem do wniosku, że facet który do pisał nie rozumie w ogóle zasad funkcjonowania linuksa. To zupełnie inny system, z zupełnie inną filozofią działania niż Windows .
Nie wiem jak wam ale mi, najbardziej spodobał mi sposób w jaki autor artykułu krytykuje instalację oprogramowania w linuksie. Facet sprawia wrażenie jakby nigdy nie instalował żadnego oprogramowania w systemach uniksowych. Krytykuje rozwiązanie znacznie wygodniejsze. Wyobraźcie sobie co by było gdybyśmy musieli aktualizować/instalować nowe programy tak jak to się robi w windowsie. Przecież cholery można by było dostać. Zwłaszcza gdy do zaktualizowania jest np 300 paczek / programów (ponad tyle miałem przy ostatniej aktualizacji systemu z 12.1 do 12.2 i zakładam że w innych dystrybucjach sytuacja wygląda podobnie).
Pod drugie denerwuje mnie ogólne narzekanie autora na rozwój systemu. Nie od dziś wiadomo że nowsze, lepsze, bardziej funkcjonalne a nawet niech mnie zlinczują ładniejsze rozwiązania zastępują starsze. Taka jest normalna kolej rzeczy. Nawet w tym głupim windowsie ewolucji uległ nieśmiertelny notatnik czy kalkulator (kto śledzi news'y o Windows Seven, wie o czym mówię). I nie ma co tu narzekać. Wiadomo że nowe oprogramowanie zawiera błędy, podobnie jest w Windowsie, tam też jest wykrywanych bardzo dużo dziur, choć pewnie o dużej części się nie mówi. Dystrybucję linuksa także nie są pozbawione błędów, jednak model ich rozwoju pozwala na nie szybciej reagować. I to że coś przestaje działać nie ma znaczenia bo, błąd jest bardzo szybko naprawiany. W Windowsie ze względu na taką a nie inną filozofię niektóre błędy nie są poprawiane od 10 lat. Ale o tym szanowny autor artykułu już nie radził wspomnieć.
Tak na zakończenie chciałem napisać że "siła systemu tkwi w jego administratorze". Dedykuje to zdanie wszystkim użytkownikom Windowsa XP, którzy siedzą na swoich komputerach, na koncie z uprawnieniami Administratora, pewnie nie mając o tym pojęcia. I do was drodzy "windziarze" także kieruje małą prośbę: Nie zbliżajcie się do linuksa. Użytkując go zaszkodzicie nie tylko sobie, ale także (w dużej mierze) nam, poprzez rozsyłanie FUD'u, czy wszelakie wojny Windows vs Linux. Niech każdy używa takiego systemu jaki mu się podoba. I jak nie zna się na Linuksie, Windowsie, MacOSie czy innych otwartych/zamkniętych systemach to niech ich nie krytykuje. Albo przynajmniej niech to robi z głową, a nie jak autor szeroko komentowanego felietonu. Peace and Love i na koniec:
Have Fun !
Pozdrowienia dla wszystkich
Roverek
Nie wiem jak wam ale mi, najbardziej spodobał mi sposób w jaki autor artykułu krytykuje instalację oprogramowania w linuksie. Facet sprawia wrażenie jakby nigdy nie instalował żadnego oprogramowania w systemach uniksowych. Krytykuje rozwiązanie znacznie wygodniejsze. Wyobraźcie sobie co by było gdybyśmy musieli aktualizować/instalować nowe programy tak jak to się robi w windowsie. Przecież cholery można by było dostać. Zwłaszcza gdy do zaktualizowania jest np 300 paczek / programów (ponad tyle miałem przy ostatniej aktualizacji systemu z 12.1 do 12.2 i zakładam że w innych dystrybucjach sytuacja wygląda podobnie).
Pod drugie denerwuje mnie ogólne narzekanie autora na rozwój systemu. Nie od dziś wiadomo że nowsze, lepsze, bardziej funkcjonalne a nawet niech mnie zlinczują ładniejsze rozwiązania zastępują starsze. Taka jest normalna kolej rzeczy. Nawet w tym głupim windowsie ewolucji uległ nieśmiertelny notatnik czy kalkulator (kto śledzi news'y o Windows Seven, wie o czym mówię). I nie ma co tu narzekać. Wiadomo że nowe oprogramowanie zawiera błędy, podobnie jest w Windowsie, tam też jest wykrywanych bardzo dużo dziur, choć pewnie o dużej części się nie mówi. Dystrybucję linuksa także nie są pozbawione błędów, jednak model ich rozwoju pozwala na nie szybciej reagować. I to że coś przestaje działać nie ma znaczenia bo, błąd jest bardzo szybko naprawiany. W Windowsie ze względu na taką a nie inną filozofię niektóre błędy nie są poprawiane od 10 lat. Ale o tym szanowny autor artykułu już nie radził wspomnieć.
Tak na zakończenie chciałem napisać że "siła systemu tkwi w jego administratorze". Dedykuje to zdanie wszystkim użytkownikom Windowsa XP, którzy siedzą na swoich komputerach, na koncie z uprawnieniami Administratora, pewnie nie mając o tym pojęcia. I do was drodzy "windziarze" także kieruje małą prośbę: Nie zbliżajcie się do linuksa. Użytkując go zaszkodzicie nie tylko sobie, ale także (w dużej mierze) nam, poprzez rozsyłanie FUD'u, czy wszelakie wojny Windows vs Linux. Niech każdy używa takiego systemu jaki mu się podoba. I jak nie zna się na Linuksie, Windowsie, MacOSie czy innych otwartych/zamkniętych systemach to niech ich nie krytykuje. Albo przynajmniej niech to robi z głową, a nie jak autor szeroko komentowanego felietonu. Peace and Love i na koniec:
Have Fun !
Pozdrowienia dla wszystkich
Roverek
Ostatnio zmieniony 2009-01-06, 23:06 przez roverek, łącznie zmieniany 3 razy.
[img]http://img148.imageshack.us/img148/9879/slackware1userbarzl9.gif[/img]
[img]http://img162.imageshack.us/img162/2268/barritagoogless6.jpg[/img]
[img]http://img.userbars.pl/42/8201.gif[/img]
[img]http://img162.imageshack.us/img162/2268/barritagoogless6.jpg[/img]
[img]http://img.userbars.pl/42/8201.gif[/img]
-
- Użytkownik
- Posty: 52
- Rejestracja: 2008-03-25, 11:10
- Lokalizacja: Człowiek bezdomny
- Kontakt:
Re: Zdrada Linuksa na rzecz Windows przejawem rozsądku?
Mi tam w Gnu/Linuxie niczego nie brakuje jeżeli chodzi pracę w domu. Windows trzymam tylko dla GPS oraz Cx-one (Pakiet do programowania sterowników PLC )...
@LARGO3
Przesiadasz się na Windows?? Uważaj
Ja jak ostatnio odpaliłem Windows kliknąłem 2razy na ikonkę pendriva a tam niespodzianka ukryty plik Autorun.inf i cały komp zawirusowany
Co do autora artykułu to wychwalanie aktualizacji windows oraz windowsowego sposobu instalacji to już śmieszność dla przykładu Gentoo i system mi sie zaktualizuje
albo i będę miał nowy program bez szukania po sieci ściągania craków itp.
Instalacja systemu w większości dystrybucji odbywa się za pomocą LIVE_CD więc wkładając płytę mam dostęp do full opcji. podczas instalacji systemu mogę słuchać muzyki czy grzebać po necie itp.
W Gnu/Linuxie jest wiele do skonfigurowania dlatego że tak można. W windows dysk c: jest w mój komputer i tak będzie, a jak coś komuś nie pasuje to niech siedzi cicho:)
Podsumowując Może i Gnu Linux ma trochę wad, ale myślę że w prawie wszystkich aspektach już wyprzedził M$
@LARGO3
Przesiadasz się na Windows?? Uważaj
Ja jak ostatnio odpaliłem Windows kliknąłem 2razy na ikonkę pendriva a tam niespodzianka ukryty plik Autorun.inf i cały komp zawirusowany
Co do autora artykułu to wychwalanie aktualizacji windows oraz windowsowego sposobu instalacji to już śmieszność dla przykładu Gentoo
Kod: Zaznacz cały
emerge -update world
albo
Kod: Zaznacz cały
emerge nazwa_programu
Instalacja systemu w większości dystrybucji odbywa się za pomocą LIVE_CD więc wkładając płytę mam dostęp do full opcji. podczas instalacji systemu mogę słuchać muzyki czy grzebać po necie itp.
W Gnu/Linuxie jest wiele do skonfigurowania dlatego że tak można. W windows dysk c: jest w mój komputer i tak będzie, a jak coś komuś nie pasuje to niech siedzi cicho:)
Podsumowując Może i Gnu Linux ma trochę wad, ale myślę że w prawie wszystkich aspektach już wyprzedził M$
Ostatnio zmieniony 2009-02-18, 16:18 przez mateczek, łącznie zmieniany 1 raz.
http://www.marek.serwisbram.pl/LINUX.php
http://www.marek.serwisbram.pl/Slackware-compal-FL90.php
http://www.marek.serwisbram.pl/Slackware-compal-FL90.php
Re: Zdrada Linuksa na rzecz Windows przejawem rozsądku?
czy aby na pewno? Raczej tak:mateczek pisze:i system mi sie zaktualizujeKod: Zaznacz cały
emerge -update world
Kod: Zaznacz cały
emerge --update --deep world
Kod: Zaznacz cały
emerge -uD world
Kod: Zaznacz cały
emerge -uD @world
Re: Zdrada Linuksa na rzecz Windows przejawem rozsądku?
heh jest jeszcze pacman
Re: Zdrada Linuksa na rzecz Windows przejawem rozsądku?
na jedno wychodzi
Re: Zdrada Linuksa na rzecz Windows przejawem rozsądku?
Każdy z nas "kiedyś" się nie znał. Raczej chodzi o to, że "jak nie chce poznać"roverek pisze:Niech każdy używa takiego systemu jaki mu się podoba. I jak nie zna się na Linuksie, Windowsie, MacOSie czy innych otwartych/zamkniętych systemach to niech ich nie krytykuje.
Mam takiego znajomego. Z jednej strony - lubi wygodę użytkowania Windows, to że wszystko tam ma już wstępnie jako-tako pokonfigurowane (pomijam kwestię sterowników, z ktorymi bywa rozmaicie ), ale z drugiej strony "pasja badacza" każe mu instalować i poznawać Linuksa - nie wiem, czy dlatego, że w pewnych środowiskach to modny system, czy właśnie z powodu tej manii poznawczej. W każdym razie pomimo "schodów" z używaniem, czy konfiguracją Linuksa, ten człowiek się nie poddaje, nie "wywala Linuksa z dysku", nie rzuca flejmów na jego temat. Natomiast dużo pyta, dużo czyta (google ) i brnie dalej
I takiego uporu życzyłbym wszystkim nowicjuszom linuksowym
Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony 2009-03-03, 12:34 przez SaraniS, łącznie zmieniany 1 raz.
Toshiba Satellite L40-14B: Cel530 1.73GHz/ 2GiB RAM/ 320GiB HDD Slackware 14.0 Linux 3.2.29, KDE 4.8.5, Opera 12, Skype 4.2, XMMS/ amarok/ MPlayer
RLU #398894
RLU #398894
Re: Zdrada Linuksa na rzecz Windows przejawem rozsądku?
Też tak miałem jak twój kolega SaraniS, jak jeszcze nie znałem się za dobrze to miałem XP do codziennej pracy, skonfigurowany i gotowy do pracy. Slackware miałem na drugim dysku i co jakiś czas coś tam w nim zmieniałem aby doprowadzić go do użyteczności. Teraz jest odwrotnie, XP mam na 10 gigowej partycji do obsługi telefonu (jeszcze nie udało mi się uruchomić go pod Linuksem ale wiem że się da) oraz do obsługi nawigacji i uaktualniania jej przez dołączone oprogramowanie. Przechodzenie z jednego systemu na drugi jest ciężkie bo trzeba zmienić przyzwyczajenia jakie się miało.
A co do tego "wywalania Linuksa z dysku" to wszystko zależy od tego jaki ma się ten dysk lub dyski. Mając kilkaset giga wolnego to nie jest problemem trzymać go na tej jednej partycji. Lepsze to niż pomyłka przy partycjonowaniu albo formatowaniu
A co do tego "wywalania Linuksa z dysku" to wszystko zależy od tego jaki ma się ten dysk lub dyski. Mając kilkaset giga wolnego to nie jest problemem trzymać go na tej jednej partycji. Lepsze to niż pomyłka przy partycjonowaniu albo formatowaniu
Re: Zdrada Linuksa na rzecz Windows przejawem rozsądku?
No ja w tej chwili też mam Windows na 10GB partycji "na wszelki wypadek" (bo nie wiem, z czym np. jutro przyjdzie mi się zmagać, może być konieczne oprogramowanie jakie pod Linuksem nie ruszy), plus druga partycja też 10GB na ulubione gry (jakie wg wiki na winehq.org są nawet przez wine obsługiwane, ale nie chce mi się bawić ), a reszta 128 GB dysku jest dla Slacka
Przełączanie - no cóż, coś za coś; od strony Slackware nie mam problemów, hibernacja mi działa, i to ta tradycyjna, bez doinstalowywania paczek czy patchy na jądro, a windows wolę typowo zamykać niż hibernować
A to wywalanie Linuksa z dysku, to taki ekstremalny przykład - niedawno był tu taki delikwent, co w ten sposób "rozwiązał problem" z najprawdopodobniej namieszanym /etc/resolv.conf albo źle skonfigurowanym routerem Neo
I Flash, to jest wg mnie właśnie najzdrowsze podejście do tematu - próbować, czytać, pytać, a nie flejmować "jaki to Linux jest be, bo się na nim nowe gadu nie uruchamia"
Przełączanie - no cóż, coś za coś; od strony Slackware nie mam problemów, hibernacja mi działa, i to ta tradycyjna, bez doinstalowywania paczek czy patchy na jądro, a windows wolę typowo zamykać niż hibernować
A to wywalanie Linuksa z dysku, to taki ekstremalny przykład - niedawno był tu taki delikwent, co w ten sposób "rozwiązał problem" z najprawdopodobniej namieszanym /etc/resolv.conf albo źle skonfigurowanym routerem Neo
I Flash, to jest wg mnie właśnie najzdrowsze podejście do tematu - próbować, czytać, pytać, a nie flejmować "jaki to Linux jest be, bo się na nim nowe gadu nie uruchamia"
Toshiba Satellite L40-14B: Cel530 1.73GHz/ 2GiB RAM/ 320GiB HDD Slackware 14.0 Linux 3.2.29, KDE 4.8.5, Opera 12, Skype 4.2, XMMS/ amarok/ MPlayer
RLU #398894
RLU #398894
Re: Zdrada Linuksa na rzecz Windows przejawem rozsądku?
Tak po krótce z punktu widzenia niedoświadczonego użyszkodnika:SaraniS pisze:A to wywalanie Linuksa z dysku, to taki ekstremalny przykład - niedawno był tu taki delikwent, co w ten sposób "rozwiązał problem" z najprawdopodobniej namieszanym /etc/resolv.conf albo źle skonfigurowanym routerem Neo ;)
Drukarka - drukuje, nie skanuje, nie wysyła faksów.
kde/bluetooth - nie działa poprawnie (KDE3/KDE4/Gnome), w konsoli idzie :)
Mysza - nie działają wszystkie przyciski, mimo usilnych prób
nvidia - można się porżnąć(180.35) (180.29 jeszcze jak cię mogę), nie wspomnę już o ATI. i xorg-1.6.0
Fax per VoiP (xDSL) - po wielodniowych zmaganiach 6 na 10 prób kończy się fiaskiem (czekam aż wypuszczą FRITZ!Box Fon WLAN 7390) dla 5010 jest patch na capi w postaci exe
Obróbka jpg/RAW - Nie rozśmiszajcie mnie Gimp'em tudzież dcraw/libdcraw + dodatowymi bibliotekami do odczytu matadat, Picasą lub PS(3|4) na Wine.
Taki stan rzeczy stwierdzam na dzień dzisiejszy u mnie, a wiem co jest nie tak.
Ale swieżo upieczony pingwin wybauszy oczy i powie że ten system nie nadaje się do użytku, zresztą zobaczcie sami co się dzieje na forach ubuntu.
Nie daj Boże niech się jeszcze jakiś Lapek trafi z Wireless USB to już masakra.
Na Windowsie wszysko działa, wkładam cd/dvd - pyk i jadę :) Freeware można sobie zawsze potem dociągnąć.
[url=http://polish-32053322658.spampoison.com][img]http://pics8.inxhost.com/images/sticker.gif[/img][/url]
perl -e 'print $i=pack(c5,(41*2),sqrt(7056),(unpack(c,H)-2),oct(115),10);'
perl -e 'print $i=pack(c5,(41*2),sqrt(7056),(unpack(c,H)-2),oct(115),10);'
Re: Zdrada Linuksa na rzecz Windows przejawem rozsądku?
Sajmon - Z tym niestety muszę się zgodzić, wiem, ile mi zajęło kombinacji zmuszenie mojego laptopa do w miarę "w pełni" działania W sumie jedyne co można wtedy zrobić (o ile nie jest się programistą/ developerem poziomu sterowników/ jądra), to czekać aż wyjdzie nowa wersja i modlić się, że ta nowa będzie obsługiwać posiadany przez nas sprzęt. Drugą opcję, jaką jest - sprzedać to co się ma i kupić sprzęt kompatybilny z Linuksem - pomijam, bo w przypadku laptopa mogłoby to nie być łatwe.
Ale tu właśnie jest różnica między takim "wygodnickim" userem, który chce żeby mu wszystko po prostu działało (najlepiej out of the box) a takim opisanym przeze mnie "badaczem" A z czasem ten "badacz" na wszystkie wymienione przez Ciebie problemy znalazłby sposób.
PS. Ostatnio w którymś programie graficznym dla Linuksa - czy nie w Kricie przypadkiem?.. - widziałem obsługę właśnie RAW. Nie bawiłem się tym, bo mam za cienki aparat, potrafiący zapisywać tylko JPEG, więc nie powiem, jak to działa, ale... coś natywnego do RAW już jest
Ale tu właśnie jest różnica między takim "wygodnickim" userem, który chce żeby mu wszystko po prostu działało (najlepiej out of the box) a takim opisanym przeze mnie "badaczem" A z czasem ten "badacz" na wszystkie wymienione przez Ciebie problemy znalazłby sposób.
PS. Ostatnio w którymś programie graficznym dla Linuksa - czy nie w Kricie przypadkiem?.. - widziałem obsługę właśnie RAW. Nie bawiłem się tym, bo mam za cienki aparat, potrafiący zapisywać tylko JPEG, więc nie powiem, jak to działa, ale... coś natywnego do RAW już jest
Toshiba Satellite L40-14B: Cel530 1.73GHz/ 2GiB RAM/ 320GiB HDD Slackware 14.0 Linux 3.2.29, KDE 4.8.5, Opera 12, Skype 4.2, XMMS/ amarok/ MPlayer
RLU #398894
RLU #398894
Re: Zdrada Linuksa na rzecz Windows przejawem rozsądku?
Szybciej, taniej jest usunąć system i zainstalować ponownie ten dostarczony z kompem.SaraniS pisze: Drugą opcję, jaką jest - sprzedać to co się ma i kupić sprzęt kompatybilny z Linuksem.
Drukarka - nie znajdzie, chyba że sobie dokończy pisanie sterów.SaraniS pisze: A z czasem ten "badacz" na wszystkie wymienione przez Ciebie problemy znalazłby sposób
kdebluetooth - poprawiają już parę miesięcy, Adapter jest już widoczny ale dokumentów nie idzie wysłać, trzeba czekać. (ku... jak długo jeszcze, wiem że wolontarjusze ale bez przesady)
Fax per VoiP - http://www.voip-info.org - powodzenia, inna możliwość to zapłacenie providerowi
za włączenie usługi około 10 euro na miesiąc + opłata wysłanie faksu. Korzystam rzadko, ale jednak korzystam. Można i bezpośrednio z internetu ale te są ograniczone, a za jakieś 'amerykanckie' nie będę płacił Visą i dlatego czekam na F!B 7390
Nie znam Krity, ale zapewne to namiastka tego co potrafi dostarczany na CD DPP Canona, nie wspomnę już o kalibracji monitora.SaraniS pisze:
PS. Ostatnio w którymś programie graficznym dla Linuksa - czy nie w Kricie przypadkiem?.. - widziałem obsługę właśnie RAW. Nie bawiłem się tym, bo mam za cienki aparat, potrafiący zapisywać tylko JPEG, więc nie powiem, jak to działa, ale... coś natywnego do RAW już jest
Myszka - mam w d.. głębokim poważaniu, wolę AutoCada i PhotoShopa używać pod Windowsem.
Przykładowym "badaczem" jestem już od kilku lat i zawsze coś szwankuje.
Aktualnie nie mogę się wylogować z KDE4 i jak taki żółtociub ma na tym pracować ?
Kod: Zaznacz cały
waiting for X server to shut down kded4: Fatal IO error: client killed
kwin: Fatal IO error: client killed
kdeinit4: Fatal IO error: client killed
kdeinit4: sending SIGHUP to children.
klauncher: Exiting on signal 1
kdeinit4: sending SIGTERM to children.
kdeinit4: Exit.
Qt-subapplication: Fatal IO error: client killed
XIO: fatal IO error 4 (Przerwane wywołanie systemowe) on X server ":0.0"
after 20 requests (8 known processed) with 0 events remaining.
nepomukserver: Fatal IO error: client killed
Qt-subapplication: Fatal IO error: client killed
Unrecognized character: /
Unrecognized character: /
ERROR: syntax error
xinit: unexpected signal 1.
Hangup
GOT SIGHUP
Could not connect to D-Bus server: org.freedesktop.DBus.Error.NoServer: Failed to connect to socket /tmp/dbus-SQTGSzbo2v: Połączenie odrzucone
startkde: Shutting down...
kdeinit4_wrapper: Warning: connect(/home/users/sajmon/.kde/socket-pldmachine/kdeinit4__0) failed: : No such file or directory
Error: Can not contact kdeinit4!
startkde: Running shutdown scripts...
xprop: unable to open display ':0'
usage: xprop [-options ...] [[format [dformat]] atom] ...
where options include:
-grammar print out full grammar for command line
-display host:dpy the X server to contact
-id id resource id of window to examine
-name name name of window to examine
-font name name of font to examine
-remove propname remove a property
-set propname value set a property to a given value
-root examine the root window
-len n display at most n bytes of any property
-notype do not display the type field
-fs filename where to look for formats for properties
-frame don't ignore window manager frames
-f propname format [dformat] formats to use for property of given name
-spy examine window properties forever
xprop: unable to open display ':0'
usage: xprop [-options ...] [[format [dformat]] atom] ...
where options include:
-grammar print out full grammar for command line
-display host:dpy the X server to contact
-id id resource id of window to examine
-name name name of window to examine
-font name name of font to examine
-remove propname remove a property
-set propname value set a property to a given value
-root examine the root window
-len n display at most n bytes of any property
-notype do not display the type field
-fs filename where to look for formats for properties
-frame don't ignore window manager frames
-f propname format [dformat] formats to use for property of given name
-spy examine window properties forever
startkde: Done.
[url=http://polish-32053322658.spampoison.com][img]http://pics8.inxhost.com/images/sticker.gif[/img][/url]
perl -e 'print $i=pack(c5,(41*2),sqrt(7056),(unpack(c,H)-2),oct(115),10);'
perl -e 'print $i=pack(c5,(41*2),sqrt(7056),(unpack(c,H)-2),oct(115),10);'