Wątpliwości...
Moderatorzy: Moderatorzy, Administratorzy
Wątpliwości...
Część,
O ile już odległa migracja z Windows na Linuxy mi się całkowicie udała, tak ostatnio miewam spore wątpliwości odnośnie wyboru Slackware.
Distro swoim podejściem i surowością spodobało mi się praktycznie od razu. Swoiste rzucenie na głęboką wodę wymusiło spory przyrost wiedzy i najgorsze że mnie się to spodobało. Od początku Slackbuild zacząłem pisać sam, mimo istnienia gotowych, a changelogi przy aktualizacji grzecznie analizowałem.
Ale właśnie to było w czasach 14 - 14.2. Już dawno opuściłem 14.2 na rzecz current, bo paczki były już sporo za stare. Niestety Rolling release Current nie jest do końca dla mnie. Lenistwo utrudnia/uniemożliwia utrzymanie kontroli nad aktualizacjami, a efekt coś często przestaje działać lub trzeba ponownie konfigurować.
Na usprawiedliwienie swojego marudzenia dodam, iż dotyczy to mojego głównego prywatnego komputera służącego jako worstation/desktop. Głównie wirtualizacja KVM, GNS ostatnio wchodzą multimedia(edycja wideo). Czyli zastosowanie trochę ani do wydań (old)Stable, ani cutting edge.
Dla mnie było by git, gdyby Slackware dawało się jakoś zamrozić. Ale na Slackware 15 przyjdzie pewnie jeszcze trochę poczekać.
Co robić? Uciekać? będzie ciężko. Na innych komputerach mam Devuan-a, Gentoo i Puppy. Jakoś żadna mi się obecnie nie widzi do głównego PC
Macie może jakieś rady
pozdr
O ile już odległa migracja z Windows na Linuxy mi się całkowicie udała, tak ostatnio miewam spore wątpliwości odnośnie wyboru Slackware.
Distro swoim podejściem i surowością spodobało mi się praktycznie od razu. Swoiste rzucenie na głęboką wodę wymusiło spory przyrost wiedzy i najgorsze że mnie się to spodobało. Od początku Slackbuild zacząłem pisać sam, mimo istnienia gotowych, a changelogi przy aktualizacji grzecznie analizowałem.
Ale właśnie to było w czasach 14 - 14.2. Już dawno opuściłem 14.2 na rzecz current, bo paczki były już sporo za stare. Niestety Rolling release Current nie jest do końca dla mnie. Lenistwo utrudnia/uniemożliwia utrzymanie kontroli nad aktualizacjami, a efekt coś często przestaje działać lub trzeba ponownie konfigurować.
Na usprawiedliwienie swojego marudzenia dodam, iż dotyczy to mojego głównego prywatnego komputera służącego jako worstation/desktop. Głównie wirtualizacja KVM, GNS ostatnio wchodzą multimedia(edycja wideo). Czyli zastosowanie trochę ani do wydań (old)Stable, ani cutting edge.
Dla mnie było by git, gdyby Slackware dawało się jakoś zamrozić. Ale na Slackware 15 przyjdzie pewnie jeszcze trochę poczekać.
Co robić? Uciekać? będzie ciężko. Na innych komputerach mam Devuan-a, Gentoo i Puppy. Jakoś żadna mi się obecnie nie widzi do głównego PC
Macie może jakieś rady
pozdr
Re: Wątpliwości...
Z aktualizacją currenta nigdy nie miałem większych problemów. upgradepkg **/*.t?z w większości przypadków działało. Tylko sporadycznie trzeba było jakąś nową paczkę doinstalować. Pliki *.new były trochę irytujące, ale do tego miałem prosty skrypt, które szukał tych plików w /etc, wyświetlał różnicę i pytał, czy chcę zastąpić czy nie. W tej chwili niestety nie mogę tego kodu nigdzie znaleźć. Z drugiej strony miałem niewiele paczek budowanych ręcznie, więc może moje doświadczenie mają się nijak do Twojej sytuacji.
Możesz spróbować slapt-get, swaret czy slpkg. Sam ich jednak nie używałem, więc nie jestem w stanie ich ocenić.
Co do zmiany dystrybucji, ponad dwa lata temu przerzuciłem się na Debiana i nie narzekam. Nie ma co się trzymać dystrybucji, jeżeli nie spełnia ona Twoich wymagań.
Możesz spróbować slapt-get, swaret czy slpkg. Sam ich jednak nie używałem, więc nie jestem w stanie ich ocenić.
Co do zmiany dystrybucji, ponad dwa lata temu przerzuciłem się na Debiana i nie narzekam. Nie ma co się trzymać dystrybucji, jeżeli nie spełnia ona Twoich wymagań.
Zastrzegam sobie prawo nieanalizowania postów pisanych niepoprawną polszczyzną.
Post generated automatically by A.I. system code name ‘mina86’ in response to the previous one.
Post generated automatically by A.I. system code name ‘mina86’ in response to the previous one.
Re: Wątpliwości...
Dzięki, nawet pisałem w Twoim wątku, ale mnie wyleciało z pamięci .
Popróbuje może właśnie wdrożyć trochę więcej automatów do Slackware zanim emigruje.
Debiana raczej już będę zawsze unikać, Devuan jest spoko i co dzień korzystam na laptopie, ale po 3 podniesieniu wersji trzeba go już przeinstalować bo zbyt duży śmietnik . Jak na świeżo po instalacji wszystko będzie git, to rozważę instalację na głównym.
Na pewno w jakiś sposób po testuje też Artix-a, bo środowiska Archa nie znam praktycznie wcale.
W szaleństwie popróbuje też Fedore/CentOSa. Systemd w swoim źródłowym distro jakoś mniej mi przeszkadza
Popróbuje może właśnie wdrożyć trochę więcej automatów do Slackware zanim emigruje.
Debiana raczej już będę zawsze unikać, Devuan jest spoko i co dzień korzystam na laptopie, ale po 3 podniesieniu wersji trzeba go już przeinstalować bo zbyt duży śmietnik . Jak na świeżo po instalacji wszystko będzie git, to rozważę instalację na głównym.
Na pewno w jakiś sposób po testuje też Artix-a, bo środowiska Archa nie znam praktycznie wcale.
W szaleństwie popróbuje też Fedore/CentOSa. Systemd w swoim źródłowym distro jakoś mniej mi przeszkadza
Re: Wątpliwości...
Sam też odszedłem od Slacka. Nigdy wcześniej nie miałem tak silnego odczucia, że Slackware to dystrybucja, którą Pat robi dla siebie i jedynie udostępnia innym. Dziwaczny wybór pakietów (na przykład kilka martwych, konsolowych edytorów tekstu przy jednoczesnym braku LibreOffice, Gnome), brak multiliba, etc.
Stare 14.2 lub ciągła zabawa z aktualizacjami kernela w Current i ręczne poprawki z powodu LVM, LUKS, reEFInd - oczywiście wszystko to niewspierane przez instalator i slackpkg, a ja nie mam już ochoty żeby "współtworzyć" system operacyjny, pisać skrypty ułatwiające robienie rzeczy, które w innych dystrybucjach/systemach działają automatycznie. Straciłem zapał do "grzebania" w systemie. Mam też wrażenie, że Patrick również stracił sporo zapału... Gdyby nie Eric (Plasma) i Robby (PAM) nadchodzący Slackware 15 spokojnie mógłby mieć numer 14.3.
Swaret chyba nigdy nie dostał obsługi paczek w txz. Jeśli dobrze pamiętam, to @dozzie miał przejąć Swareta, ale chyba nigdy nic z nim nie robił.
Stare 14.2 lub ciągła zabawa z aktualizacjami kernela w Current i ręczne poprawki z powodu LVM, LUKS, reEFInd - oczywiście wszystko to niewspierane przez instalator i slackpkg, a ja nie mam już ochoty żeby "współtworzyć" system operacyjny, pisać skrypty ułatwiające robienie rzeczy, które w innych dystrybucjach/systemach działają automatycznie. Straciłem zapał do "grzebania" w systemie. Mam też wrażenie, że Patrick również stracił sporo zapału... Gdyby nie Eric (Plasma) i Robby (PAM) nadchodzący Slackware 15 spokojnie mógłby mieć numer 14.3.
Swaret chyba nigdy nie dostał obsługi paczek w txz. Jeśli dobrze pamiętam, to @dozzie miał przejąć Swareta, ale chyba nigdy nic z nim nie robił.
UNIX is basically a simple operating system, but you have to be a genius to understand the simplicity.
-- Dennis Ritchie
Linux Registered User #419452
-- Dennis Ritchie
Linux Registered User #419452
Re: Wątpliwości...
Z drugiej strony...
-Wdrożenie Plasmy 5 idzie całkiem sprawnie, mam co prawda trochę problemów ze stabilnością, ale to też duży przeskok. Alien robi robotę
-jak chyba każdy popełniłem już trochę skryptów do Slackware, są z grubsza takie jakie chce. W każdym innym distro pewnie większość nie będzie konieczna, ale to "diabeł jakiego znam" + trochę ich szkoda
-po Patricku wiadomo, czego się z grubsza spodziewać. W ważnych kwestiach decyzje podejmie raczej rozsądne. Czego nie można powiedzieć o włodarzach choćby Debiana, czy niektórych community.
-Wdrożenie Plasmy 5 idzie całkiem sprawnie, mam co prawda trochę problemów ze stabilnością, ale to też duży przeskok. Alien robi robotę
-jak chyba każdy popełniłem już trochę skryptów do Slackware, są z grubsza takie jakie chce. W każdym innym distro pewnie większość nie będzie konieczna, ale to "diabeł jakiego znam" + trochę ich szkoda
-po Patricku wiadomo, czego się z grubsza spodziewać. W ważnych kwestiach decyzje podejmie raczej rozsądne. Czego nie można powiedzieć o włodarzach choćby Debiana, czy niektórych community.
Z ciekawości, gdzie uciekłeś?
Re: Wątpliwości...
macOS i trochę Windows.Z ciekawości, gdzie uciekłeś?
UNIX is basically a simple operating system, but you have to be a genius to understand the simplicity.
-- Dennis Ritchie
Linux Registered User #419452
-- Dennis Ritchie
Linux Registered User #419452
Re: Wątpliwości...
No to widzę kolega nisko upadł… ;)
Zastrzegam sobie prawo nieanalizowania postów pisanych niepoprawną polszczyzną.
Post generated automatically by A.I. system code name ‘mina86’ in response to the previous one.
Post generated automatically by A.I. system code name ‘mina86’ in response to the previous one.
Re: Wątpliwości...
Ja prawie wszędzie ze Slackware przeniosłem się na Salix
Bardzo fajne distro oparte na Slacku z automatyczną aktualizacją, zależnościami pakietów i innymi ułatwieniami
Bardzo fajne distro oparte na Slacku z automatyczną aktualizacją, zależnościami pakietów i innymi ułatwieniami
Państwowa dziwka, flądra w jedwabiu i złocie. || Chcą za nią tren nieść, duszę włócząc w błocie. || Cyril Tourneur (1575-1625) ||
#318805 @ Slackware GNU/Linux
#318805 @ Slackware GNU/Linux
Re: Wątpliwości...
Od ponad roku osiedliłem się sprawnie na Gentoo.
Ale w pewnej formie Slackware wyląduje na innej maszynce w postaci Unraida
Ale w pewnej formie Slackware wyląduje na innej maszynce w postaci Unraida