Desktop czy notebook
Moderatorzy: Moderatorzy, Administratorzy
Desktop czy notebook
Jeśli mielibyście wybór między desktopem a notebookiem, to co byście wybrali i dlaczego? (oczywiście trzba by było to kupić nie ma nic za darmo )
(-:
Re: Desktop czy notebook
bylo juz wiec chyba lepiej jak poszukasz
ogolnie notebook lepszy na studia mobilny
ale zowu jak lubisz grac to musisz wlozyc duzo kasy w notebooka zeby sie czyms nacieszyc chyba ze lubisz jakies klasyki
i to i to ma swoje wady i zalety
ogolnie notebook lepszy na studia mobilny
ale zowu jak lubisz grac to musisz wlozyc duzo kasy w notebooka zeby sie czyms nacieszyc chyba ze lubisz jakies klasyki
i to i to ma swoje wady i zalety
Re: Desktop czy notebook
Ja wole desktop, latwiejszy i tanszy w rozbudowie. Jak duzo sie nie podrozuje a chcesz na kompie robic cos wiecej niz tylko zwykla "obsluga biurowa" to desktop lepszy.
Wszystko zalezy od tego do czego bedziesz chcial uzywac kompa i jakie posiadasz fundusze.
Wszystko zalezy od tego do czego bedziesz chcial uzywac kompa i jakie posiadasz fundusze.
- Phantom_Warrior
- Użytkownik
- Posty: 141
- Rejestracja: 2005-09-26, 16:30
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: Desktop czy notebook
Desktop lepszy, lepsze możliwosci adaptacji i rozwoju...
nOrNIc spać!
nOrNIc spać!
[url=http://bdtk.sourceforge.net][img]http://bdtk.sourceforge.net/bdt-ready.png[/img][/url] [url=http://www.gnu.org/software/bash/bash.html][img]http://pin.if.uz.zgora.pl/~mosy_phx/bash_button.png[/img][/url] [url=http://www.vim.org][img]http://pin.if.uz.zgora.pl/~mosy_phx/vim_the_editor.png[/img][/url] #339995
Re: Desktop czy notebook
Jak serwer to raczej desktop.
Ja do pracy, nauki rozrywki i do internetu korzystam z lapa. ( też do uczenia się jak działa Slackware ) Wiem, że osiągi i możliwości rozbudowy zawsze będą gorsze. Ale jest dużo wygodniejszy w użyciu. Mogę go wszędzie użyć, mogę zanieść do pracy i pokazać jak wygląda Linux
Qrczę, to zależy do czego Ci potrzebny komputer. To tak jak z przenośnym radiem.
Ja do pracy, nauki rozrywki i do internetu korzystam z lapa. ( też do uczenia się jak działa Slackware ) Wiem, że osiągi i możliwości rozbudowy zawsze będą gorsze. Ale jest dużo wygodniejszy w użyciu. Mogę go wszędzie użyć, mogę zanieść do pracy i pokazać jak wygląda Linux
Qrczę, to zależy do czego Ci potrzebny komputer. To tak jak z przenośnym radiem.
Windows? Owszem, słyszałem
Re: Desktop czy notebook
Wcześniej znalzłem jeden temat, ale o przekonaniu dziadka .
Mi bardziej chodziło o taki ogólne rozważania może ktoś by znalazł jakiś wyjątkowo mocny agrument w jedną lub druga stronę.
W sumie to ja chyba (oprócz kompilowania) najbardziej obciążam kompa pracując jednocześnie z odpalonymi pod KDE: FF ~10 zakładek + czasem dodatkowo opera + krusader + quanta ~4plikach + gimp ~3zdjęciami + muza (audacious) zamiennie z TVtime + jakiś IM (kadu). Oprócz tego to taki standard, czyli necik + film od czasu do czasu.
Zaoszczędziłem ostatnio trochę kaski i tak się zastanawiam czy zrobić upgrade tego co mam, czy może odłożyć jeszcze trochę, sprzedać kompa i zakupić notebooka. Już nie gram w gry, więc dużych wymagań nie mam.
Od notebooka odstrzasz mnie trochę cena... wszystkiego. Każdy komponent jest droższy, wymiana czegokolwiek wiąże się z wizytą w serwisie (bo ja w życiu tylko jedngo lapcika rozkeręcałem i raczej się na tym nie znam), jak coś się zepsuje to też części pewnie trzeba sprowadzać z daleka (szczególnie jak już sprzęt ma 3-4 lata), rozbudowa to też wyższe koszta (a czasem nawet niemożliwa). Dalej, obciążyć takiego notebooka na dłuższy czas np. kompilacja to dość mocno zaczyna chałasować.
Kolejna sprawa to wspracie linuksa dla sprzętu takiego rodzaju - nie jest tak duże jak w przypadku desktopów (czasem z winy osób, które projektowały sprzęt i nie można tego przeskoczyć), oczywiście tutaj jest coraz lepiej, ale ciągle nie tak dobrze jakby można chcieć (to nie dotyczy każdego sprzętu, bo są linie ładnie działające pod pingwinem).
Co do przenoszenia - tu nawet nie ma co porównywać chciaż widziałem fajne obudowy z rączką na górze
Tak się mocno zastanawiam, bo moja lepsza połówka jest posiadaczką Acera 3003 LMI (czy jakoś tak ) i widzę, że czasem jest to fajniesze i wygodniejsze, chociaż czasem potrafi się rozgrzać i wtedy wiatrak zaczyna dość głośno szumieć (chodzi pod fabrycznie preinstalowanym windowsem), a ja lubię ciszę...
Mi bardziej chodziło o taki ogólne rozważania może ktoś by znalazł jakiś wyjątkowo mocny agrument w jedną lub druga stronę.
W sumie to ja chyba (oprócz kompilowania) najbardziej obciążam kompa pracując jednocześnie z odpalonymi pod KDE: FF ~10 zakładek + czasem dodatkowo opera + krusader + quanta ~4plikach + gimp ~3zdjęciami + muza (audacious) zamiennie z TVtime + jakiś IM (kadu). Oprócz tego to taki standard, czyli necik + film od czasu do czasu.
Zaoszczędziłem ostatnio trochę kaski i tak się zastanawiam czy zrobić upgrade tego co mam, czy może odłożyć jeszcze trochę, sprzedać kompa i zakupić notebooka. Już nie gram w gry, więc dużych wymagań nie mam.
Od notebooka odstrzasz mnie trochę cena... wszystkiego. Każdy komponent jest droższy, wymiana czegokolwiek wiąże się z wizytą w serwisie (bo ja w życiu tylko jedngo lapcika rozkeręcałem i raczej się na tym nie znam), jak coś się zepsuje to też części pewnie trzeba sprowadzać z daleka (szczególnie jak już sprzęt ma 3-4 lata), rozbudowa to też wyższe koszta (a czasem nawet niemożliwa). Dalej, obciążyć takiego notebooka na dłuższy czas np. kompilacja to dość mocno zaczyna chałasować.
Kolejna sprawa to wspracie linuksa dla sprzętu takiego rodzaju - nie jest tak duże jak w przypadku desktopów (czasem z winy osób, które projektowały sprzęt i nie można tego przeskoczyć), oczywiście tutaj jest coraz lepiej, ale ciągle nie tak dobrze jakby można chcieć (to nie dotyczy każdego sprzętu, bo są linie ładnie działające pod pingwinem).
Co do przenoszenia - tu nawet nie ma co porównywać chciaż widziałem fajne obudowy z rączką na górze
Tak się mocno zastanawiam, bo moja lepsza połówka jest posiadaczką Acera 3003 LMI (czy jakoś tak ) i widzę, że czasem jest to fajniesze i wygodniejsze, chociaż czasem potrafi się rozgrzać i wtedy wiatrak zaczyna dość głośno szumieć (chodzi pod fabrycznie preinstalowanym windowsem), a ja lubię ciszę...
(-:
Re: Desktop czy notebook
Notebooki z prockami mobilnymi nie powinny szumieć, raczej te starsze z 2 wiatrakami i zwykłymi procami z desktopów (jak mój )chociaż czasem potrafi się rozgrzać i wtedy wiatrak zaczyna dość głośno szumieć (chodzi pod fabrycznie preinstalowanym windowsem), a ja lubię ciszę...
A taki np. Powerbook wogóle nie ma wiatraczków...
Re: Desktop czy notebook
Ja w gry tez nie pogrywam, a ostatnio moją studencką kiesę obciążyłem zakupem starego laptopka i korzystam prawie wyłącznie z niego . Caly kontakt z kompem to pisanie pracy, net, mail, (filmik to na desktopie raczej - ale pracuje nad mplayerem ). Pz tym zawsze mozesz podłączyć do monitora, klawiaturę zewnętrzną, myszkę też i normalnie dekstop .
Dobre stronki o konkretnych modelach .
Rozbudowa jest droższa, ale spadek wartości laptopa jest raczej mniejszy. Po za tym jak się uczysz, lub pracujesz na kompie to jest to b. przydatna zabawka (czyt. pomoc naukowa ). Do biblioteki weźmiesz, nie trzeba dwa razy pisać.
Kod: Zaznacz cały
http://www.linux.org/hardware/laptop.html
Kod: Zaznacz cały
http://www.linux-laptop.net/
Rozbudowa jest droższa, ale spadek wartości laptopa jest raczej mniejszy. Po za tym jak się uczysz, lub pracujesz na kompie to jest to b. przydatna zabawka (czyt. pomoc naukowa ). Do biblioteki weźmiesz, nie trzeba dwa razy pisać.
Pentium 266 MMX ;) , 32MB ram :| , 2MB video ;( , Slack 10.2 :D
[url=http://www.wielkipor.prv.pl][img]http://img110.imageshack.us/img110/1529/a1qz.gif[/img][/url]
..::[url=http://isotoniik.cc]Isotoniik.cc[/url]::..trance your mind...
[url=http://www.wielkipor.prv.pl][img]http://img110.imageshack.us/img110/1529/a1qz.gif[/img][/url]
..::[url=http://isotoniik.cc]Isotoniik.cc[/url]::..trance your mind...
Re: Desktop czy notebook
Ja nie miałem wyjścia, żonka nie zgodziła się na stacjonarny komputer ( nie będzie mi biurka zagracał )
Windows? Owszem, słyszałem
Re: Desktop czy notebook
Super nie ma to jak dominatywna zonka.
Dla mnie sprawa jest bardzo prosta:
Jesli duzo jezdzisz/latasz to lapciak. Jesli jestes domatorem to "szafka".
Dla mnie sprawa jest bardzo prosta:
Jesli duzo jezdzisz/latasz to lapciak. Jesli jestes domatorem to "szafka".
Re: Desktop czy notebook
ja polecam jednak zaopatrzyc sie w laptopa.
wydajnosc grafiki to jedyny mankament, ale jesli ktos nie musi "klikac" w Quake 4 to nie potrzebuje desktopa.
laptop zajmuje duzo mniej miejsca, duzo ciszej pracuje, zuzywa mniej pradu, mozesz chodzic z nim na uczelnie/do pracy/do kawiarni. Poza tym komponenty do danego modelu dobiera producent, a nie czesto pozal sie boze jakies lamery ze sklepu komputerowego, masz gwarancje, ze wszystko bedzie pracowac idealnie.
Poza tym wiekszosc producentow oferuje gwarancje 2 lata, akurat po 2 latach mozna sprzedac za pol darmo i poszukac nowego.
Ze swojej strony polecam Asusa, na Slacku dzialal mi calkiem sprawnie (model A6R-B002), nie bylo zadnych wiekszych problemow poza duperelami typu wbudowana kamerka (nie ma do niej jeszcze zadnych modulow do jadra). Dodam, ze serwis dziala szybciej niz gdy reklamowalem cokolwiek z desktopa w sklepach: akurat padl mi ram, zdaza sie, przyjechal kurier, odebral laptopa, za tydzien przywiozl naprawionego.
Btw: nowe laptopy nie grzeja sie i nie hucza pod warunkiem, ze sa z serii mobilnej (celeron-m, centrino, turion). Warto przed zakupem zajrzec do sklepu i przycisnac jakas mocna aplikacje na wybranym laptopie, zeby przekonac sie jak sprawuje sie przy maksymalnym obciazeniu systemu.
Pozdrawiam.
wydajnosc grafiki to jedyny mankament, ale jesli ktos nie musi "klikac" w Quake 4 to nie potrzebuje desktopa.
laptop zajmuje duzo mniej miejsca, duzo ciszej pracuje, zuzywa mniej pradu, mozesz chodzic z nim na uczelnie/do pracy/do kawiarni. Poza tym komponenty do danego modelu dobiera producent, a nie czesto pozal sie boze jakies lamery ze sklepu komputerowego, masz gwarancje, ze wszystko bedzie pracowac idealnie.
Poza tym wiekszosc producentow oferuje gwarancje 2 lata, akurat po 2 latach mozna sprzedac za pol darmo i poszukac nowego.
Ze swojej strony polecam Asusa, na Slacku dzialal mi calkiem sprawnie (model A6R-B002), nie bylo zadnych wiekszych problemow poza duperelami typu wbudowana kamerka (nie ma do niej jeszcze zadnych modulow do jadra). Dodam, ze serwis dziala szybciej niz gdy reklamowalem cokolwiek z desktopa w sklepach: akurat padl mi ram, zdaza sie, przyjechal kurier, odebral laptopa, za tydzien przywiozl naprawionego.
Btw: nowe laptopy nie grzeja sie i nie hucza pod warunkiem, ze sa z serii mobilnej (celeron-m, centrino, turion). Warto przed zakupem zajrzec do sklepu i przycisnac jakas mocna aplikacje na wybranym laptopie, zeby przekonac sie jak sprawuje sie przy maksymalnym obciazeniu systemu.
Pozdrawiam.
Re: Desktop czy notebook
No cóż, korzystam z jednego i drugiego. I po jakimś czasie widzę, że nie ma innego rozwiązania niż posiadanie obu takich maszynek... Laptop to mobilność - posiadanie niezbędnych rzeczy przy sobie, łatwość demonstracji, efektywnego spożytkowania czasu, który ma się w przerwie między jakimiś różnymi zajęciami. Ale... nic poza tym. Mam dobrego, szybkiego laptopa z wyjątkowo (jak na laptopa) wygodną klawiaturą. Mogę na nim robić wszystko, co normalnie potrzebuję robić. Ale wolę desktopa.
Desktop to przede wszystkim normalne rozmiary. Duży, wysokiej jakości monitor (ja jestem miłośnikiem technologii CRT) to zupełnie inny komfort pracy, niż nawet bardzo dobry - jak na laptopowy - LCD. Klawiatura... Dobra, ergonomiczna klawiatura zapewnia wszystko oprócz bólu nadgarstków. Do tego dobra mysz i można pracować· Kolejny plus to wydajność. Żaden laptop nie będzie pracował tak, jak odpowiadający mu parametrami blaszak. Wydajność to nie tylko procesor, ale też dyski, ich kontrolery, etc. Możliwości rozbudowy są nieskończenie większe. Co zrobi się z laptopem, gdy okaże się, że jakiś superfikuśny desktop potrzebuje nowej karty grafiki? Wyrzuci? W desktopie się po prostu wymieni...
Gdybym miał do wyboru kupno tylko jednego komputera, bez zastanowienia wziąłbym desktopa, bo perspektywa pracy codziennie przez 12 godzin przed laptopem mnie przeraża. Ale mówię, warto kupić nawet słabszy komputer i jakiegoś solidnego, używanego laptopa.
Desktop to przede wszystkim normalne rozmiary. Duży, wysokiej jakości monitor (ja jestem miłośnikiem technologii CRT) to zupełnie inny komfort pracy, niż nawet bardzo dobry - jak na laptopowy - LCD. Klawiatura... Dobra, ergonomiczna klawiatura zapewnia wszystko oprócz bólu nadgarstków. Do tego dobra mysz i można pracować· Kolejny plus to wydajność. Żaden laptop nie będzie pracował tak, jak odpowiadający mu parametrami blaszak. Wydajność to nie tylko procesor, ale też dyski, ich kontrolery, etc. Możliwości rozbudowy są nieskończenie większe. Co zrobi się z laptopem, gdy okaże się, że jakiś superfikuśny desktop potrzebuje nowej karty grafiki? Wyrzuci? W desktopie się po prostu wymieni...
Gdybym miał do wyboru kupno tylko jednego komputera, bez zastanowienia wziąłbym desktopa, bo perspektywa pracy codziennie przez 12 godzin przed laptopem mnie przeraża. Ale mówię, warto kupić nawet słabszy komputer i jakiegoś solidnego, używanego laptopa.
Re: Desktop czy notebook
Jak mniemam, również szczypiących oczu i denek od butelek w oprawach? :>tomek-o pisze:ja jestem miłośnikiem technologii CRT
na dzień dzisiejszy ja bym zrobił dokładnie na odwrót. Dziś nie opłaca się kupować drogich laptopów - bo bardzo szybko stracą na wartości. W lipcu pojawią się procesory Core 2 Duo (duży skok wydajności), W grudniu zaczną produkować montować chipsety przygotowane do obsługi windows visty (aero) i dx10 (Intel G965 - chyba nie trzeba tłumaczyć korzyści), ponadto od początku 2007 samsung wprowadzi swoje flashowe dyski twarde (znaczny wzrost wydajnosci, a przedewszytskim znaczny spadek czasu startu systemu), a wkrótce potem procesory 4 rdzeniowe (chyba nie trzeba tłumaczyć) i wymiana BIOS'u na nowszą technologię (mniam - wreszcie).tomek-o pisze:Ale mówię, warto kupić nawet słabszy komputer i jakiegoś solidnego, używanego laptopa.
Dlatego wszystkiego, albo wstrzymałbym się z kupnem laptoka, albo jeśli potrzba jest nagląca, kupił coś naprawdę taniego (max 2500 złotych - mówię o nowych) - by później nie żal było wydanych pieniędzy.
Jeśli chodzi o desktop'a - to zależy do czego się go chce użyć. Jeśli tylko do aplikacji biurowych, to warto kupić sobie sam monitor i stację dokującą do laptoka - i nie bawić się w desktop wcale. Desktop objawia się przydatnym wyłącznie przy projektowniu lub graniu - wtedy opłaca się kupić desktopa i zainwestować w niego grubsze pieniądze.
aktualnie windows xp
Re: Desktop czy notebook
Pudło. Od ponad 10 lat pracuję na komputerze po średnio 10 godzin dziennie, może i więcej. Wynik ostatniej kontroli u okulisty - 0 dioptrii w jednym oku, 0 dioptrii w drugim. Cały czas używam tylko CRT (i tylko dobrych!!!). Szczypiące oczy owszem, czasem przeżywam, gdy muszę dłużej popracować na LCD - smużenie bardzo męczy wzrok, zwłaszcza gdy przewija się kody źródłowe, a robi się z nich smuga źródłowa...dame pisze:Jak mniemam, również szczypiących oczu i denek od butelek w oprawach?
Chyba mnie nie zrozumiałeś. Nie pisałem tu o drogim, tylko o solidnym laptopie. Tytanowy IBM za 1000zł jest solidniejszy od Acera za 5000zł.dame pisze:na dzień dzisiejszy ja bym zrobił dokładnie na odwrót
Moim zdaniem to nie jest rozsądne podejście. "W lipcu pojawią się..." A w sierpniu? Wrześniu? Październiku? A w przyszłym roku? A za dwa lata? Przecież cały czas pojawia się coś nowego! Gdybyśmy mieli kupować komputer oczekując na kolejne nowości, to dzisiaj nie dyskutowalibyśmy na tym forum, bo - o ile mi wiadomo - bez komputera to niemożliwe. Niektórzy mówią, że co chwila mamy jakąś rewolucję. Nie. My widzimy ewolucję, tylko specjaliści od marketingu wmawiają nam, że to rewolucje. Poza tym kupowanie supernowości to zwykle wyrzucanie pieniędzy w błoto, bo kosztują one dużo więcej, niż dwa czy trzy miesiące później. No ale za 2-3 miesiące znowu mamy coś nowego...dame pisze:Dziś nie opłaca się kupować drogich laptopów - bo bardzo szybko stracą na wartości. W lipcu pojawią się...
Re: Desktop czy notebook
ja tez tak robilem.. dopoki sie troche nie zestarzalem - poczekaj. Ja tak siedze od 17 lat i też mi się zawsze wydawało, że wszyscy malkontenci przesadzają... A teraz ja zaczynam narzekaćtomek-o pisze: Pudło. Od ponad 10 lat pracuję na komputerze po średnio 10 godzin dziennie, może i więcej.
nie no przesadzasz - na nowoczesnych LCD (ja mam taki z przed paru lat), smużenie da się zauważyć tylko w grach 3d a i to nie wszytkich (ja na swoim nie widze wcale żadnego smużenia). Innymi słowy, człowiek nie jest w stanie tego zauważyć.tomek-o pisze:na LCD - smużenie bardzo męczy wzrok, zwłaszcza gdy przewija się kody źródłowe, a robi się z nich smuga źródłowa
wydaje mi się, że te technologie które wymieniłem są dość istotne i warte poczekania tych paru miesięcy. Pozatym na runku komputerów jest w tej chwili taka konkurencja, że każda nowość wchodzi odrazu do wszystkich laptopów, bez względu na jego cenę (patrz trubrite, ekrany 16:10 itd).tomek-o pisze: Moim zdaniem to nie jest rozsądne podejście. "W lipcu pojawią się..." A w sierpniu? Wrześniu? Październiku? A w przyszłym roku? A za dwa lata? Przecież cały czas pojawia się coś nowego!
aktualnie windows xp